
Rozsyłać je ma Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości, rzekomo w trosce o to, aby odbiorca maila mógł pobrać program antywirusowy. Tak naprawdę pobiera właśnie wirusa, a autorem maila jest sprawca, który chce się włamać do naszego systemu.
Treść wiadomości, którą możemy dostać mailem, przestrzega przed... oszustami i zachęca do pobrania programu do wykrywania wirusów, który rzekomo przygotowało CBZC.
- Link przesłany w wiadomości prowadzi do fałszywej strony internetowej, gdzie umieszczony jest plik z rozszerzeniem .bat, mogący zawierać szkodliwe oprogramowanie
- podają policjanci.
Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości zwraca uwagę, że w treści wiadomości przesyłanej przez oszustów występują błędy w pisowni, podany jest nieprawidłowy adres mailowy, a adres strony internetowej poprzedzony jest fałszywą frazą: troadsecow.com.
- Policjanci na stronach internetowych swoich jednostek nie udostępniają jakiegokolwiek oprogramowania do diagnostyki systemu operacyjnego. Nasze wskazówki w zakresie używania np. programów antywirusowych mogą dotyczyć jedynie pobierania legalnych, sprawdzonych i oryginalnych programów z oficjalnych domen producentów
- podsumowują mundurowi, pokazując, jak wygląda treść maili od oszustów i zaznaczając na czerwono te ustępy, gdzie łatwo zauważyć "niedoróbki" w mailu od przestępców. Jakie są konsekwencje pobrania wskazanego przez nich pliku? Możliwość zapisania przez wirusa danych do kont bankowych przy najbliższym logowaniu się przez odbiorcę maila, a więc ryzyko dostania się na konto bankowe i kradzieży oszczędności.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie