
W poniedziałek, 27 marca, poznaliśmy ustalenia prokuratury w związku z domniemanym zawyżaniem przez szkołę litewską liczby uczniów. Wszystko po to aby wyłudzić dotacje z urzędu miasta.
Prokuratura umorzyła jednak sprawę, kontrola w szkole nie wykazała żadnych nieprawidłowości.
- Zgromadziliśmy bardzo obszerny materiał dowodowy w tej sprawie. Zarzut nie potwierdził się - informuje Aneta Górnicka-Piskorska z Prokuratury Rejonowej w Augustowie.
Dyrektor placówki od początku był pewny swego, zapewniał, że cała dokumentacja prowadzona jest na bieżąco i rzetelnie. Cała sprawa rozpoczęła się od anonimowego donosu, który otrzymała sejneńska prokuratura. W nim pojawiła się sugestia, że szkoła zawyża liczbę uczniów i pobiera z tego tytułu nienależne im pieniądze.
Spór o dotację dla stowarzyszenia, które prowadzi niepubliczne placówki z litewskim językiem nauczania, trwa już drugi rok.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie