
To jeden z przewoźników, zatrzymanych w drodze z migrantami, zabranymi ze wschodniej granicy. Mężczyzna "wpadł" w Głębokim Brodzie. Trafił na 3 miesiące do aresztu.
Sejneńska prokuratura prowadzi śledztwo przeciwko obywatelowi Niemiec. Jest on podejrzanym w sprawie o udzielenie pomocy w przekroczeniu granicy białorusko-polskiej.
- Z ustaleń postępowania wynika, że mężczyzna pracujący w firmie taksówkarskiej w Berlinie przyjechał do Polski i 27 października zabrał z określonego miejsca pięciu obywateli Iraku, którzy nielegalnie przekroczyli granicę RP.
Następnie usiłował przetransportować ich samochodem w inne miejsce oddalone od rejonu przygranicznego, co się nie udało dzięki działaniom funkcjonariuszy Straży Granicznej z Sejn
- podała Prokuratura Okręgowa w Suwałkach.
Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.
Od początku tzw. kryzysu migracyjnego policjanci zatrzymali ponad 250 osób, pomagających migrantom przedostać się z granicy wschodniej w głąb Polski, często w kierunku granicy z Niemcami. Pod koniec października Prokuratura Okręgowa poinformowała o 9 takich zatrzymanych.
- W każdej tego typu sprawie prokurator dąży do procesowego zatrzymania pojazdu, którym poruszał się podejrzany, w celu orzeczenia przepadku tego środka transportu
- podawał rzecznik PO, Wojciech Piktel.
Fot. ilustr. Pixabay
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Gnać tą azjatycką zarazę.
Ale jak zrozumiałem chciał ich dostarczyć do Angeli, to w czym problem? Przecież tam ich zapraszano.
taka taxi, zaplacili i jada, policj a dostanie gwiazdke 500 zl premi, o to chodzi, angela ich wezmie, bo w polsce pomra z glodu.