Reklama
Biedronka szuka kasjera
01/10/2021 12:41
Do 19 października można aplikować na stanowisko "sprzedawca-kasjer" w sejneńskim markecie przy ul. 1-Maja.
Firma Jeronimo Martins kusi umową o pracę bez okresu próbnego, możliwością elastycznej pracy na niepełnym etacie, bonusami socjalnymi dla pracownika i jego rodziny.
Wśród zadań nowy pracownik będzie miał nie tylko obsługę klienta przy kasie i na sali sprzedaży, także wykładanie towaru, umieszczanie nowych cen, przyjmowanie dostaw i dbanie o czystość na terenie sklepu.
Poszukiwane są osoby: otwarte na kontakt z klientami, gotowe do pracy w systemie zmianowym i do pracy fizycznej, zaangażowane, dokładne i chętne do nauki oraz nastawione na współpracę. Sieć zapewnia pakiet szkoleniowy, wdrożenie i wsparcie.
Aplikować po zapoznaniu się ze szczegółami można online, prosto ze strony z ofertą pracy.
Ile zarabia się w tej sieci sklepów? Na początku roku Jeronimo Martins ogłosiło, że w 2021 początkujący, zatrudnieni na cały etat sprzedawcy-kasjerzy mają zarabiać w granicach 3.250-3.600 zł brutto, przy wliczeniu w to nagrody za obecność w pracy, inaczej nazywanej premią frekwencyjną. Wysokość zarobków zależy od lokalizacji sklepu.
W ubiegłym roku sieć zdradzała prasie, że pracownicy mogą liczyć na podwyżki stażowe po pierwszym i po trzecim roku pracy.
Fot. arch. z sierpnia/Biedronka w Sejnach
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.Zaloguj się
Reklama
Wideo sejny.net
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
wie ktoś kiedy będzie w promocji carlsberg butelka po 1,79 ?
biedaronka zatrudnia na pełny etat? jak tak dobrze płacą to czemu ludzie uciekają z roboty?
Bo każdy chce jeść szuflą a nie łyżką i zarabiać po 10 tysięcy, legaty tylko umieją komentować a pracować niema komu, żadna praca nie hańbi a to jest teraźniejszym problemem że,, gdzie ja po studiach pójdę do biedronki pracować " ludzie po studia nie znający życia z takim myśleniem będą siedzieć w domu bez pieniędzy i pracy oglatac te chore seriale w telewizji I na mamysi garnuszku zamiast wziąść życie w swoje ręce bo przecież ja jestem wyuczony.
I narkomanizm bedzie
za 2 tysia robota to i kon daleko nie pociagnie, place ponizej godnosci czlowieka.