
Podczas niedzielnych wyborów media alarmowała osoba, oburzona faktem, że na ogrodzeniu szkoły w Puńsku, w której głosowano, wisiał baner z jednym z kandydatów - Rafałem Trzaskowskim. W gminie wygrał aktualny prezydent, mimo, że zawetował pięć lat temu ustawę o mniejszościach narodowych.
Mieszkańcy miejscowości Puńsk Osada głosują w budynku szkolnym przy ul. 11-Marca. W niedzielę Radio Białystok zaalarmował jeden ze słuchaczy, oburzony tym, że na płocie szkolnym od strony parkingu wisi wyborczy baner jednego z kandydatów na prezydenta, Rafała Trzaskowskiego. Podkreślał, że to miejsce łatwo dostępne, gdzie każdy mógł plakat zobaczyć.
Pytana o sprawę przez dziennikarzy komisarz wyborcza, Alicja Rynkiewicz-Dąbek powiedziała, że jest to niedopuszczalne, aby materiały wyborcze znajdowały się w pobliżu miejsca głosowania.
Decyzja o powiadomieniu Policji w sprawie złamania ciszy wyborczej jednak nie zapadła, bo nie wiadomo było, czy baner nie został tam powieszony w trakcie kampanii, czyli wcześniej, zanim w sobotę 27 czerwca zapadła obowiązkowa cisza.
Jak podała Rynkiewicz-Dąbek, materiały wyborcze nie powinny też być eksponowane w szkole i szkolnym otoczeniu.
R. Trzaskowski otrzymał w gminie Puńsk pokaźną ilość głosów w stosunku do kontrkandydata. A. Duda zdobył tu 37,01 proc., Trzaskowski zaś 30,70 proc. głosów. Po raz pierwszy w gminie wygrał więc kandydat o programie niezbyt przychylnym mniejszościom.
Przypomnijmy, iż jedną z pierwszych decyzji obecnego prezydenta w 2015 roku była odmowa podpisu nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych, która dawała im możliwość korespondowania i rozmawiania w swoim języku nie tylko w urzędach gmin, ale też w starostwach powiatów, które zamieszkują.
Fot. ilustr.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
"Po raz pierwszy w gminie wygrał więc kandydat o programie niezbyt przychylnym mniejszościom." Niezbyt przychylnym programie?!? Przecież PiS to w większości faszyści, oni by tych mniejszości najchętniej się pozbyli. Duda to jeden wielki skandal.
PIS to są bardzo dobrzy ludzie.Żeby tacy ludzie o takim myśleniu mieszkali w Puńsku to by atmosfera w miasteczku też była by innna. A teraz miasteczko Puńsk to tylko maf....tak jak i PO.
A ja tam wszędzie widziałam Dudę, nie chodzi o Puńsk
(MODEROWANO) pis i ów "długopis" dudusia
Sami nie wiecie co piszecie dlatego później trzeba wykasowac slowa hi hi hi:-)
Ciekawe ?,przecież program urzędującego Prezydenta jest kierowany do prawdziwych Polaków, czyżby PIS udało się w ciągu 5 lat wynarodowić Litwinów.