
70-letni kierowca na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem i dachował do przydrożnego rowu. Jak się okazało, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Dyżurny sejneńskiej jednostki po godzinie 20.00 otrzymał informację o zdarzeniu drogowym. Policjanci ruchu drogowego zastali na miejscu fiata, leżącego na dachu w rowie, oraz załogę Państwowej Straży Pożarnej, która udzielała pierwszej pomocy kierowcy.
- Mężczyzna w obecności strażaków wydostał się z pojazdu. Jak tłumaczył jechał sam, wracał od znajomych do domu, nagle stracił panowanie nad pojazdem i znalazł się w rowie. Mimo, że wieczorem warunki na drodze nie były sprzyjające, powód zdarzenia był inny. 70-latek jechał na "podwójnym gazie". Mężczyzna po przebadaniu miał w organizmie ponad 2 promile. Oświadczył policjantom, że u znajomych wypił trochę alkoholu
- poinformowała dziś oficer prasowa KPP Sejny, Iwona Hołdyńska.
70-latek stanie teraz przed sądem.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie