
W kolejne wakacje plażowanie w Gibach można połączyć z darmowym żeglowaniem w sieci. Gmina z pomocą unijnych pieniędzy zainstalowała hotspoty WiFi. Kosztowało to 15 tys. euro.
- Samorząd uruchomił hotspoty WiFi obejmujące zasięgiem okolice Urzędu Gminy, plaży, szkolnego boiska i hali sportowej oraz przystanku autobusowego przy kościele. W Pogorzelcu hotspot umieszczono przy miejscowej świetlicy - chwali się samorząd.
Na uruchomienie publicznego internetu pozyskał on 15 tys. euro bezpośrednio z Unii Europejskiej, w błyskawicznym konkursie grantowym. Robert Bagiński, wójt gminy liczy, że sieć o bardzo dużej przepustowości będzie udogodnieniem dla mieszkańców i turystów odwiedzających gminę.
Szczególnie dostęp do sieci może być przydatny na przebudowanej w tym roku plaży gminnej, a także w wiejskiej świetlicy w Pogorzelcu, gdzie spotyka się m.in. miejscowe, słynące z wyrobu kakorów (soczewiaków) Koło Gospodyń Wiejskich.
Fot. UG Giby
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Hotspoty są słabo zabezpieczone i ich jedynym celem jest rozsiewanie wirusów. W dobie niemal darmowego LTE takie inwestycje kompletnie nie mają sensu.
Pieniądze wyrzucone w błoto - dzieci wiejskie mają swoje gigabajty netu w smartfonach a dorośli ze wsi... są zbyt ciemni aby korzystać z darmowego wi-fi a poza tym roztrzęsacz gnoju nie łapie tych fal.
Widła trza w gnój wsadzić zębem do góry to internety wtedy łapie. Na technice nie znata Gibusy.
Niby nie duże pieniądze, ale za ok. 60 tys. zł można było coś drobnego zrealizować. W tak małej gminie to chyba nie są pieniądze, które nie mają żadnego znaczenia. Hotspot to zmarnowane pieniądze. Nie wiem, gdzie to w ogóle jeszcze ma sens. Może na lotniskach międzynarodowych z połączeniami z krajów spoza UE, żeby obcokrajowiec bez unijnego roamingu mógł sobie ogarnąć jakieś informacje tuż po wylądowaniu, a przed zakupem prepaida. Nigdzie indziej.
Jedyne, co mogą zyskać mieszkańcy dzięki hotspotowi, to nauczka na przyszłość, jak już dowiedzą się na własnej skórze, czym może skończyć się korzystanie z tego dobrodziejstwa.
Kto przeszedł Krasnopol,Giby i Gibusy tego sam diabeł nie ruszy.