Debata przedwyborcza

Kto po najbliższych wyborach zasiądzie na fotelu wójta gminy Sejny? Zapytaliśmy Jana Skindziera, Macieja Miszkiela i Dariusza Łostowskiego o ich plany związane z rozwojem gminy.

W zbliżających się wyborach samorządowych o stanowisko wójta gminy Sejny ubiegać się będą obecny wójt Jan Skindzier (KWW Nasza Gmina) oraz dwóch młodych kandydatów- Maciej Miszkiel z Zarub (kierownik Biura Powiatowego ARiMR w Sejnach, startuje z ramienia KWW "Przedsiębiorcza Gmina") oraz Dariusz Łostowski z Ogrodnik (kierownik Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Sejnach, kandydat PO). 

Poprosiliśmy kandydatów, by przybliżyli nam swój program wyborczy. Z okazji tej nie skorzystał wójt Jan Skindzier który wydaje się być pewny swego wieloletniego elektoratu: " Ludzie znają moje działania od dawna. Jeśli zagłosują i wygram to dobrze, a jeśli nie to też dobrze".

 Z jakich powodów kandydujecie Panowie na stanowisko wójta?

MACIEJ MISZKIEL:  Decyzję o starcie w nadchodzących wyborach samorządowych na urząd Wójta Gminy Sejny podjąłem na wyraźną prośbę znacznej części mieszkańców naszej gminy, którzy nie godzą się na to, by była ona postrzegana jako gmina drugiej kategorii oraz chcą przerwać trwającą od co najmniej ośmiu lat stagnację objawiającą się wyraźnym brakiem niezbędnych, ważnych i oczekiwanych przez nich inwestycji. Jednym z głównych powodów braku tych inwestycji, jest niski poziom wykorzystania przez samorząd gminy Sejny środków zewnętrznych, czyli pochodzących z budżetu krajowego oraz budżetu Unii Europejskiej. Niebawem uruchomiona zostanie kolejna pula środków pochodzących z budżetu UE na lata 2014-2020, a to daje ogromne pole do działania, by nadrobić powstałe zaległości.

DARIUSZ ŁOSTOWSKI:  Uważam, że moje dotychczasowe doświadczenie zawodowe pozwala mi ubiegać się o mandat wójta. Znam zasady działania samorządu - poznawałem tę tematykę w trakcie pracy w Radzie Gminy Sejny. Mam doświadczenie w kierowaniu ludźmi – 8 rok z powodzeniem kieruję Powiatowym Zespołem Doradztwa Rolniczego w Sejnach. Mam doświadczenie w pozyskiwaniu środków unijnych, opracowałem setki wniosków i biznesplanów, dzięki temu udało się pozyskać pieniądze na sfinansowanie inwestycji, teraz zdobytą wiedzę i doświadczenie chcę wykorzystać w pracy samorządowej

Jakie możliwości rozwoju dostrzegają Panowie na terenie gminy Sejny?

MACIEJ MISZKIEL: Gmina Sejny jest obszarem typowo rolniczym dlatego też myślę, że rozwój gminy w znacznej części zależy od prężnego wykorzystania przez gospodarstwa rolne funduszy europejskich m.in. w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020. Rolnicy muszą tę szansę wykorzystać, aby ich gospodarstwa stały się bardziej konkurencyjne na niełatwym rynku rolno-żywnościowym. Kolejną możliwością, którą zauważam jest wykorzystanie korzystnych warunków środowiskowych oraz ogromnych walorów przyrodniczych naszej gminy (mamy aż 26 jezior na terenie gminy) w celu zwiększenia skali gospodarstw wytwarzających produkty metodami ekologicznymi, łącząc to np. z agroturystyką. Rolą samorządu gminnego w tym zakresie jest wsparcie mieszkańców poprzez stworzenie gminnego biura doradczego dot. pozyskiwania przez rolników i przedsiębiorców dodatkowych środków UE. Kolejną perspektywę rozwoju gminy upatruję w podjęciu intensywnych działań zmierzających do stworzenia podstrefy Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

DARIUSZ ŁOSTOWSKI: Stworzenie inwestorom dogodnych warunków do prowadzenia działalności. Należy podjąć zdecydowane działania w kierunku utworzenia w Sejnach Podstrefy Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i przygotować tereny inwestycyjne. W utworzonej Sejneńskiej Podstrefie działające firmy rozwiązałyby problem bezrobocia nie tylko w Gminie Sejny, ale w całym powiecie.

Jaki jest Panów stosunek do budowy farm wiatrowych w gminie Sejny?

 MACIEJ MISZKIEL:  Jestem zdecydowanym przeciwnikiem budowy ferm wiatrowych w gminie Sejny. Jeśli zostanę w kolejnej kadencji wójtem zrobię wszystko i dołożę wszelkich starań, aby w naszej gminie nie było „lasów wiatraków” a tylko naturalne kompleksy leśne. Swój sprzeciw opieram na znanych mi dwóch opiniach: tj. Państwowej Powiatowej Inspekcji Sanitarnej w Sejnach, która wskazuje na negatywny wpływ na zdrowie i życie mieszkańców znajdujących się w obszarze tych budowli poprzez generowanie nadmiernego hałasu, w tym infradźwiękowego oraz promieniowanie elektromagnetyczne oraz opinii Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku mówiącej o względach przyrodniczych  oraz niemożności wykluczenia znaczącego negatywnego oddziaływania ferm wiatrowych na obszar Natura 2000. Alternatywne rozwiązania w zakresie OZE upatruję w możliwości budowy elektrowni hybrydowych, ogniw fotowoltaicznych oraz kolektorów słonecznych.

DARIUSZ ŁOSTOWSKI: Niedopuszczalne jest lokalizowanie instalacji wpływających negatywnie na zdrowie i życie ludzi. Trzeba obowiązkowo zweryfikować plan zagospodarowania przestrzennego pod kątem przeznaczenia gruntów pod uciążliwe inwestycje, które zniszczą krajobraz Gminy.

 Jakie problemy w gminie Sejny domagają się najpilniejszych rozwiązań i jakie Panowie widzą środki zaradcze?

MACIEJ MISZKIEL:  Nie da się nie zauważyć ogromnej ilości istniejących problemów na terenie naszej gminy. Głównym obszarem działania, z którym nie radzi sobie samorząd gminy Sejny są inwestycje związane z oświatą i kulturą. Do dziś jesteśmy jedyną gminą w powiecie sejneńskim, która nie posiada Gminnego Ośrodka Kultury. Proponuję działania zmierzające do uregulowania tej kuriozalnej sytuacji poprzez adaptację oraz wyposażenie budynku będącego własnością gminy, zlokalizowanego w Berżnikach i utworzenie już na przełomie lat 2015/2016 roku profesjonalnego Gminnego Ośrodka Kultury Gminy Sejny. Taka lokalizacja uzasadniona jest faktem, iż Berżniki są kolebką kultury nasze gminy (znajdują się tutaj zabytkowy XIX-wieczny kościół parafialny oraz cmentarz wojenny z okresu 1914-1918). Dokonam także modernizacji i budowy świetlic wiejskich w miejscowościach: Ogrodniki, Berżałowce, Żegary, Bubele. Oświata to przede wszystkim: utworzenie przedszkoli z dziewięciogodzinnym systemem pracy, remont wraz z elewacją zewnętrzną i wyposażeniem dydaktycznym szkół podstawowych w Krasnowie i Poćkunach, budowa hali sportowej, boiska wielofunkcyjnego orlik oraz zapewnienie dogodnego dowozu do szkół dla całej młodzieży, również szkół ponadgimnazjalnych. Pilną kwestią jest również zmiana systemu i wysokości opłat za wodę i wywóz nieczystości stałych.

DARIUSZ ŁOSTOWSKI: Gmina Sejny moim zdaniem w bardzo małym stopniu wykorzystuje środki unijne. Program pomocowy PROW na lata 2014-2020, niestety będzie ostatnią okazją dla samorządów, jak też rolników, aby uzyskać dofinansowanie do realizowanych inwestycji. Stąd moja wielka determinacja i zaangażowanie w pozyskiwaniu funduszy unijnych, dzięki tym środkom Gmina Sejny będzie mogła zrealizować o wiele więcej inwestycji. W Gminie musi działać zespół, który zajmie się pozyskiwaniem unijnych funduszy.

Z roku na rok ubywa ludzi młodych i pojawia się problem opieki nad seniorami. Musimy stworzyć młodym ludziom warunki godnego życia, by mogli tu, w Sejnach, zakładać rodziny, pracować, a nie tułać się po świecie za chlebem. Obietnice tu już nie pomogą, tutaj trzeba zakasać rękawy, wziąć się do pracy i wykorzystać wszystkie możliwości, jakie dają nam programy pomocowe. Jeżeli Gmina będzie się rozwijać, powstaną miejsca pracy, młodzi nie wyjadą, a ci, którzy wyjechali, wrócą i zaopiekują się rodzicami.

Brakuje inwestycji realizowanych przez gminę przy wsparciu środków unijnych w gospodarstwach rolnych. Realizacja projektów budowy przydomowych oczyszczalni ścieków oraz kolektorów słonecznych. Wykonanie tych inwestycji przyczyni się do obniżenia kosztów, funkcjonowania gospodarstw domowych oraz pozytywnie wpłynie na środowisko naturalne.

Brak miejsca na terenie gminy zajmującego się rozwojem kulturalno – sportowym. Utworzenie Centrum Kulturalno-Sportowego, które zajmie się reaktywacją zespołów folklorystycznych oraz zespołów sportowych, gdzie będą rozwijać się nasze dzieci.

Polepszanie stanu wszystkich dróg gminnych oraz powiatowych na terenie Gminy Sejny. Trzeba zadbać nie tylko o stan mienia gminnego, ale też o drogi powiatowe, które trudno nazwać drogami. Część z nich bardziej przypomina odcinki specjalne wyścigów rajdowych.

Dziękujemy za wypowiedź