
To ważna część dzisiejszych i jutrzejszych uroczystości - na grobach bliskich ustawimy zapalone świece, zabezpieczone od podmuchów wiatru.
Jakie jest źródło tego zwyczaju? Dawniej ogień zapalano dla zmarłych na rozstajach dróg, przy obejściach, rozjaśnieniem mroku wskazując drogę zbłąkanym duszom, dając im możliwość ogrzania się i zwalczając złe siły, czyhające na wędrowca, czy domowników.
Około XVI-XVII wieku ogniska zaczęto palić przy grobach na cmentarzach, wówczas jeszcze zakładanych dookoła kościołów. Chrust na ogniska był gromadzony przez cały rok, kto przechodził obok danej mogiły, zostawiał gałązkę. W ten sposób na Zaduszki po Wszystkich Świętych można było podpalić stos, który dawał światło modlącym się przy grobie i swoimi rozmiarami wskazywał na cześć, jaką za życia cieszył się zmarły.
Zanikła już całkowicie tradycja pozostawiania na cmentarzach jedzenia dla dusz zmarłych. Opisana w "Dziadach" Mickiewicza, była utrzymywana nie tylko na ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego, czy Podlasiu.
- Czem na Litwie Dziady, tem na Podlasiu i Mazowszu były wyprawiane w dzień zaduszny Stypy i Obiady żałobne. Tylko lud polski, pod wpływem duchowieństwa, nadał zwyczajom tym charakter chrześcijańskiej pobożności i nieraz zaprasza księży na sute „obiady żałobne” zastawiane po domach zamożnych kmieci w dzień Zaduszny
- pisał Zygmunt Gloger w wydanej w latach 1901-1903 Encyklopedii Staropolskiej.
W Kościele Katolickim dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki mają bardzo długą tradycję. Pierwsze ze świąt ustanowił w 835 roku papież Jan XI. Z kolei Zaduszki obchodzone 2 listopada ustanowił w 998 roku św. Odylon, opat klasztoru benedyktynów w Cluny (Francja).
Fot. ilustrac. Pixabay
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie