Dyrekcja ochrony środowiska nie uzgodniła budowy tuczarni

Sejny.net

31/10/2024 07:22

Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku odmówił uzgodnienia warunków budowy tuczarni w Pomorzu. "To pierwszy krok w naszej walce, jednak nie zamyka sprawy" - komentują protestujący.

Informacja na ten temat opublikowana została we wtorek na FB Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku:

Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku Adam Juchnik 25 października odmówił uzgodnienia warunków realizacji inwestycji dotyczącej budowy tuczarni do chowu trzody chlewnej w ilości do 1996 sztuk w miejscowości Pomorze. Decyzja ta została podjęta na skutek braku wyczerpujących informacji ze strony inwestora w kluczowych kwestiach ochrony środowiska, w tym niewskazania planowanego sposobu zagospodarowania gnojowicy oraz nieprzedstawienia szczegółowej analizy skutków, jakie inwestycja może mieć dla lokalnej przyrody.

Planowana inwestycja znajduje się na terenie o szczególnych walorach przyrodniczych – w obszarze Natura 2000 oraz w sąsiedztwie obszaru chronionego krajobrazu Pojezierze Sejneńskie i rezerwatu przyrody Pomorze. Decyzja Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska stawia wyraźny wymóg pełnego wykazania potencjalnych zagrożeń środowiskowych przed ewentualnym rozpoczęciem budowy. Dokumentacja inwestora powinna wykluczać jakiekolwiek ryzyko negatywnego oddziaływania na te cenne obszary przyrodnicze.

Decyzję tę tak komentuje Anna Miszkiel z Komitetu Społecznego "STOP Budowie Chlewni w Gminie Giby":

- Decyzja Dyrektora RDOŚ to pierwszy istotny krok w naszej walce, jednak nie zamyka sprawy budowy chlewni. Chociaż cieszymy się z tego ważnego postanowienia, które wstrzymuje obecny etap inwestycji, wiemy, że sprawa nie jest jeszcze zakończona i nasz wysiłek nie może ustać. Społeczność Gmin Giby i Sejny jest zjednoczona w determinacji, by powstrzymać budowę tuczarni i nie dopuścić do degradacji naszego wyjątkowego krajobrazu, środowiska i dotychczasowego życia

Komitet zamierza prowadzić m.in. działania edukacyjne wśród mieszkańców.

Protestujących z gmin Giby i Sejny zawiodło natomiast wsparcie Sejmiku województwa podlaskiego, który na sesji 29 października mógł przyjąć stanowisko w sprawie budowy tuczarni.

W zapowiedzi sesji publikowaliśmy jego treść:

Zobacz także:

Będzie stanowisko Sejmiku w sprawie budowy tuczarni

Wniosek radnego Waldemara Kwaterskiego, aby wprowadzić uchwałę o stanowisku pod obrady nie został przyjęty. To efekt postawy radnych opozycyjnych PiS, którzy byli przeciwni zmianom w programie sesji, nie wzięli więc udziału w głosowaniu i Sejmik nie przyjął tego punktu pod obrady. Jak mówił radny Kwaterski, radni którzy zdecydowali się na obstrukcję, wyrazili w ten sposób brak szacunku do mieszkańców, poprosił ich o namysł, a przewodniczącego o reasumpcję głosowania.

Były marszałek województwa z ramienia PiS, aktualnie radny Artur Kosicki punktował, że Kwaterski nie przedstawił przeznaczenia terenów, odległości planowanego budynku od sąsiednich itp. co sprawia, że Sejmik miałby zagłosować "w ciemno", a podjęta uchwała może być potem wykorzystana w procesach sądowych. Polemizował z nim radny Wojciech Grochowski (Trzecia Droga) i sam wnioskodawca - W. Kwaterski. Radny Bogusław Dębski mówił, że przyjęcie stanowiska byłoby wywieraniem nacisku na organy wydające decyzję w sprawie budowy i dlatego nie wziął osobiście udziału w głosowaniu. W. Kwaterski mówił o tym, że decyzja RDOŚ już jest - negatywna. Wspomniał o swoim zaskoczeniu postawą radnych, tym bardziej, że projekt stanowiska zaakceptowały wcześniej trzy komisje.

Przewodniczący Sejmiku Cezary Cieślukowski dopuścił do głosu członkinie Komitetu. Na kolejny wniosek radnego z Sejn zarządził ponowne głosowanie nad zmianą porządku obrad i wprowadzeniem w efekcie punktu dotyczącego Gib. Znów nie zagłosowało 11 radnych, punktu więc ostatecznie nie wprowadzono.

Początek tej dyskusji i wystąpienie Komitetu od 39 min. do 1,35 godz. nagrania z sesji Sejmiku: