
Sytuacja na granicy polsko-litewskiej nie przypomina tej z "zielonej granicy" polsko-białoruskiej. O realnych rozmiarach wykrytego przemytu ludzi, który oparł się od początku 2023 o organa ścigania, poinformowała Prokuratura Okręgowa w Suwałkach.
Od początku lutego 2023 roku prokuratury okręgu suwalskiego, czyli Prokuratura Rejonowa w Sejnach, Augustowie, w Ełku, Olecku i Suwałkach odnotowały 29 takich spraw, 2 kolejne zostały wszczęte na początku września przez suwalskich śledczych.
W 29 sprawach prokuratorzy przedstawili zarzuty 41 podejrzanym, którymi byli kierowcy pojazdów nielegalnie przewożących cudzoziemców i ich pomocnicy. Generalnie przedstawiono im zarzuty organizowania nielegalnego przekraczania granicy RP, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
- Wśród podejrzanych 13 osób to obywatele Ukrainy, 9 osób to obywatele Łotwy, 7 osób to obywatele Uzbekistanu, a 4 osoby to obywatele Białorusi. Ponadto wśród podejrzanych pojedyncze osoby pochodziły z Gruzji, Uzbekistanu, Tadżykistanu, Turkmenistanu, Holandii, Czech, Francji. Tylko jeden podejrzany to Polak
- wymienia rzecznik suwalskiej okręgówki, Wojciech Piktel.
W tych 29 sprawach "kurierzy" przewieźli ok. 240 osób, najczęściej na miejscach pasażerskich samochodów osobowych lub busów. Zdarzył się jednak przypadek przewożenia cudzoziemców w przestrzeni bagażowej samochodu ciężarowego.
Migranci, którzy starali się pokonać granicę i z reguły dotrzeć na Zachód, pochodzą z różnych krajów Azji i Afryki. Byli to Syryjczycy (79 osób), obywatele Afganistanu (46 osób), obywatele Indii (35 osób), Iraku (29), Kamerunu (11 osób), Iranu (8). Pojedyncze osoby pochodziły z Kongo, Ugandy, Ghany, Pakistanu i z Bangladeszu.
Fot. ilustrac. PO Suwałki
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie