
Wojewódzka konserwator zabytków Małgorzata Dajnowicz poleca na majówkę wycieczki do dwóch miejsc w Podlaskiem. Jedno z nich to aleja lipowa w Posejnelach.
- Przed nami wyczekiwane wolne dni majowe. Korzystając z wiosennej pogody zachęcamy, aby czas ten wykorzystać na eksplorację zabytków z naszego regionu. Przedstawiamy kilka propozycji
- brzmiał początek komunikatu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków z piątku 29 kwietnia.
Urząd poleca czytelnikom do odwiedzenia dokładnie dwa miejsca w Podlaskiem. Jedno z nich to dwór rodziny Lutosławskich w Drozdowie (powiat łomżyński) i mieszczące się w nim Muzeum Przyrody. Drugie, to aleja przydrożna w Posejnelach w gminie Giby.
- Powstała ona w okresie międzywojennym, została zasadzona jako element założenia gospodarstwa rolnego rodziny Szyryńskich, która w sposób wyjątkowy zapisała się w dziejach lokalnej historii. Członkowie rodziny Szyryńskich byli niezwykle zaangażowani w edukację i rozwój kulturalny regionu. Podczas wojny dawali schronienie walczącym o niepodległość, prezentując niezwykły patriotyzm oraz poświęcenie
- czytamy w komunikacie.
Na dwa szpalery składają się głównie lipy, ale też kasztanowce, dęby, klony zwyczajne i jawor. Wiek najstarszego z dębów został oszacowany na ok. 120 lat. Aleja płynnie przechodzi w kompleks leśny. W ubiegłym roku konserwator zabytków wpisała ją do rejestru zabytków województwa podlaskiego.
Fot. WUOZ
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie