Kolejny tydzień na granicy polsko-litewskiej był nieco spokojniejszy, ale nie bez zatrzymań migrantów.
We wtorek 2 sierpnia w Hołnach Mejera patrol Straży Granicznej z Sejn zatrzymał Opla na polskich numerach rejestracyjnych. Kierowca, 35-letni obywatel Gruzji, przewoził w swoim aucie czterech obywateli Iraku.
- Przeprowadzona przez funkcjonariuszy Straży Granicznej kontrola legalności pobytu wobec przewożonych cudzoziemców wykazała, że nielegalnie przekroczyli granicę z Litwy do Polski. Nie mieli przy sobie dokumentów uprawniających ich do legalnego wjazdu i pobytu na terytorium naszego kraju, posiadali jedynie zaświadczenia z litewskiego ośrodka dla cudzoziemców
- precyzuje kpt. Krystyna Jakimik-Jarosz z Podlaskiej SG.
Komendant sejneńskiej SG wszczął postępowanie w sprawie zobowiązania Gruzina do powrotu do macierzystego kraju. 35-latek to kolejny jego obywatel, który podjął się roli kuriera i "wpadł" na Sejneńszczyźnie:
Dzień później, 3 sierpnia w Burbiszkach sejneńscy pogranicznicy zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy, wiozących czterech Irakijczyków, oraz obywatela Pakistanu, który Toyotą wwoził do Polski dwóch obywateli Indii. Wszyscy podróżowali nielegalnie i nie mieli dokumentów, uprawniających ich do wjazdu i pobytu w Polsce. Zostali zatrzymani.
W przypadku kurierów - grozi im do 8 lat więzienia. Migranci, którzy w większości przypadków opuścili ośrodek na Litwie, są poddawani tzw. readmisji, czyli kierowani na powrót do ośrodka.
Fot. ilustr. POSG
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie