O gazociągu i przeszkodach w jego budowie

Uwaga! - spotkanie odwołane, odbędzie się w późniejszym terminie! Gazownicy ze spółki Gaz-System spotkają się z mieszkańcami gminy Puńsk, aby przekazać im techniczne kwestie związane z budową północnej linii gazociągu Polska-Litwa. Być może wyjaśnią też, jak na tę inwestycję wpłyną protesty w powiecie suwalskim i uchylenie dwóch decyzji, sankcjonujących budowę gazociągu od strony technicznej i środowiskowej.

Uwaga! spotkanie odwołane w ramach zakazu organizowania masowych imprez i publicznych zebrań ze względu na potrzebę ochrony przed koronawirusem. Spotkanie Gaz-System ma przeprowadzić w późniejszym terminie (aktualizacja 12 marca)..

Po gminie Sejny przyszedł czas na gminę Puńsk. Za niecałe dwa tygodnie przyjadą do niej specjaliści z firmy Gaz-System, aby porozmawiać z mieszkańcami o planowanej budowie północnego odcinka gazociągu Polska-Litwa (więcej o tej inwestycji pisaliśmy tutaj).

Na godz. 12.00 we wtorek 17 marca szczególnie zapraszani do UG w Puńsku są mieszkańcy miejscowości, przez które linia ma biec, czyli Oszkiń, Szlinokiemi, Trakiszek, Wojtokiemi, Tauroszyszek, Ogórków, Budy Zawidugierskiej, Widugier, Sankur i Pełel.

Tymczasem minister rozwoju uchylił pozwolenie wojewody podlaskiego na przebieg jednego z odcinków gazociągu, na którym miało znaleźć się kilka zespołów zaporowo-upustowych - m. in. w Sankurach. Pod koniec lutego zaś Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie wszczął postępowanie w kierunku stwierdzenia nieważności decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych, wydanej przez swego regionalnego odpowiednika w Białymstoku. Wiadomo, że druga z decyzji jest związana z protestem i odwołaniem, złożonym przez dziesięciu rolników z gminy Raczki. Jak decyzje stołecznych urzędników wpłyną na przebieg i kształt inwestycji, tego zapewne będzie się można dowiedzieć na spotkaniu.

Tego typu spotkanie pracowników Gaz-Systemu z mieszkańcami miało także miejsce w gminie Sejny pod koniec stycznia. Tu gazociąg ma mieć ok. 2 km długości i przebiegać przez Burbiszki. Na ostatniej sesji rady gminy wójt informował radę o tym spotkaniu.

- My jako gmina będziemy się starać, żeby coś przy tej okazji zyskać - powiedział wójt Dariusz Łostowski. - Pojawił się temat gazyfikacji miasta Sejny i okolicznych miejscowości. Póki co rozprężalnia powstanie w Suwałkach, bo im się nie opłaca bliżej takiej rozprężalni budować, bo tutaj nie ma odbiorców. Jeśli mieszkańcy będą zainteresowani, to najprędzej gaz przypłynie do nas z Suwałk - wyjaśnił.

Przypomnijmy, że zupełnie odrębnie od powyższej inwestycji transgranicznej w Sejnach przy ul. Wileńskiej budowana jest stacja regazyfikacji LNG, który będzie dostarczany do miasta cysternami. Dlatego decyzja Gaz-Systemu, do której nawiązał wójt, nie musi oznaczać, że Sejny są pozbawione szansy na rychłą gazyfikację. Może ona wynikać z innego źródła niż międzynarodowa, polsko-litewska magistrala, co do której nie jest nawet pewne, czy wskutek protestów jej budowa nie przeciągnie się w czasie.

Fot. Gaz-System