Kolejny orkan nad Polską i kolejne zniszczenia. Strażacy i ochotnicy z Sejneńszczyzny borykali się wczoraj z działaniem orkanu Eunice - połamanymi drzewami, zerwanymi liniami energetycznymi i dachami.
Od początku roku przyroda dobitnie pokazuje nam, jakie skutki przynosi dla niej niszczące działanie człowieka. Wichury praktycznie nie odpuszczają.
- Powalone drzewa na drogach, drzewa na liniach energetycznych, zerwane dachy. Ciężki dzień był też w OSP Puńsk. Miejmy nadzieje że ten wieczór już będzie spokojny
- napisali wczoraj na FB druhowie z OSP Puńsk, dołączając dokumentację fotograficzną z akcji.
Wichura zerwała dachy także m.in. w Sejnach, gdzie poszycie dachowe z budynku gospodarczego spadło na samochód, na szczęście - zaparkowany, bez osób w środku, a także w Krasnem, ze stodoły w jednym z gospodarstw.
Wiatr zrywał linie energetyczne. Jak wczoraj przekazywała podlaska PGE, w obrębie działania Rejonu Energetycznego Suwałki najtrudniejsza sytuacja panowała m.in. w gminach Puńsk, Sejny i Krasnopol.
Wczoraj Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podało, iż według stanu na godz. 21.00 w Polsce były 4 ofiary śmiertelne, 6 rannych, ponad pół miliona odbiorców nie miało prądu, strażacy zaś i ochotnicy OSP interweniowali ponad 23,5 tysiąca razy.
Fot. OSP Puńsk



Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie