
Do 8 lat więzienia grozi kierowcy ciężarówki, który w czerwcu w Puńsku śmiertelnie potrącił motorowerzystę.
Prokuratura Rejonowa w Sejnach skierowała akt oskarżenia przeciwko 63-letniemu mieszkańcowi powiatu sejneńskiego oskarżonemu o to, że w czerwcu 2020 roku spowodował wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym.
Do wypadku doszło w Puńsku, na skrzyżowaniu ulic Szkolnej i Norkusa. Oskarżony, kierując samochodem ciężarowym i jadąc w kierunku centrum Puńska, nie ustąpił pierwszeństwa motorowerzyście, który nadjeżdżał z prawej strony. Wskutek tego doszło do uderzenia przodem samochodu ciężarowego w bok motorowerzysty.
- W konsekwencji 60-latek jadący motorowerem doznał bardzo poważnych obrażeń ciała, w tym głowy i klatki piersiowej, które doprowadziły do jego śmierci na miejscu zdarzenia - podaje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, Wojciech Piktel.
Kierowca ciężarówki podczas przesłuchań nie przyznał się do zarzutu, uznając że to on jechał drogą z pierwszeństwem przejazdu.
- W toku śledztwa powołano biegłego z zakresu ruchu drogowego, który w opinii jednoznacznie stwierdził, że obie drogi były równorzędne i obowiązywała zasada ustąpienia pierwszeństwa nadjeżdżającemu z prawej strony - precyzuje rzecznik.
Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Tuż po wypadku, zanim sprawę przeanalizował sądowy biegły, wstępnie przyjmowano, iż to motorowerzysta jechał nieprawidłowo, wjeżdżając pod kamaza.
Fot. arch. z miejsca zdarzenia/KPP Sejny
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Biegły to chyba jakiś idiota... Przecież kierowca ciężarówki jechał z pierwszeństwem przejazdu.
A gdzie jest znak wskazujący że to taka droga? Jeśli go nie ma to są równorzędne.
Odśwież wiedzę z zakresu Prawa o Ruchu Drogowym. To jest skrzyżowanie równorzędne. Nie ma znaczenia, że z przyzwyczajenia jeździsz tam inaczej.
Wystarczyło postawić znaki drogowe. Tylko jak zawsze pieniędzy na nic nie ma......
W Polsce jest za dużo znaków drogowych i nie ma potrzeby stawiania ich na mało uczęszczanych drogach, gdzie do organizacji ruchu wystarczają podstawowe przepisy PoRD.
Jak tam 2 samochody się nie mieszczą i bez szans by się wyminęły, powinna być jednokierunkowa... jak 1 listopada... po drugiej stronie wjazd na parking...
To była ewidentna wina kierowcy kamaza. Kierowca motoroweru już był na daleko od wjazdu. Ślady były wyraźne. Biegły tego nie widział oślepiony czymś innym. Do tego najłatwiej zrzucić winę na tego, kto nic nie powie w swojej obronie. Sąd jako organizacja wybierze decyzje jedną decyzję właściwą nie dla poszkodowanej strony, ani oskarżonej, ale dla samego "sądu" najkorzystniejszą. To jest jedna z legalnych mafii istniejących. Dla "sądu" takie pojęcia dobro obywatela nie istnieje. Jeżeli świadkiem może zostać osoba która nie zna sytuacji czy osób związanych z sprawą. To jest jakaś kpina. Błąd w rozumowaniu. Wiem co piszę. Nie wiedziałem jak to wszystko dział, dopóki samemu nie trzeba było walczyć o własne mienie w dobrze zorganizowanej mafii. Prawo i Sprawiedliwość nie istnieje, nie ma czegoś takiego. Ta Policja, Sąd, Prokuratura, Kancelarie Adwokackie. Sądzę, że nie jestem sam z taką opinią.
Przecież biegły orzekł że to wina kierowcy kamaza. Przeczytałeś to czy piszesz o innym wypadku?