
Kolejni jeżdżący pod wpływem alkoholu. Jeden z kierowców został zatrzymany w dość nietypowych okolicznościach. Przyjechał w odwiedziny, a zastał interwencję policyjną. Wdał się z policjantami w rozmowę i zdradził go... chuch.
Wczoraj po południu patrol policyjny zauważyli rowerzystę, który jechał "wężykiem" ulicą w centrum Sejn.
- Mężczyzna pomimo zmroku nie miał oświetlonego jednośladu. Okazało się, że 40-letni rowerzysta miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie - podała Edyta Pacuk, oficer prasowa KPP Sejny.
Niecałe dwie godziny później ten sam patrol zatrzymał nietrzeźwego kierowcę forda. Okoliczności tego zatrzymania były dość nietypowe. 29-latek przyjechał na podwórko posesji w gminie Krasnopol, w czasie, gdy sejneńscy policjanci przebywali tam na interwencji.
W czasie rozmowy wyczuli, że młody kierowca zionie alkoholem.
- Badanie alkomatem wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach informacyjnych wyszło na jaw, że mieszkaniec powiatu sejneńskiego ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna w styczniu tego roku usłyszał zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości.
W związku z tym, że to nie jest jego pierwszy raz kodeks karny za tego rodzaju przestępstwo przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności - uściśla rzeczniczka.
Fot. ilustr. KPP Sejny
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Takie głąb to tylko w krasnypolu....
Krasnopol wioska cudów ;)
wjechal na podworko pijany milicjant, a to ci dopiero checa.
Pacynka relacjonuje jak J 23 z Kollberga.