
Do brutalnego pobicia 58-letniego rolnika doszło na dzień przed Wigilią zeszłego roku w Berżałowcach. Oskarżony o to jest 39-letni mąż krewnej zmarłego mężczyzny.
58-letni mężczyzna zmarł po pobiciu wskutek rozległych obrażeń. Miał rany głowy i szyi, przebite płuco i połamane wszystkie żebra. Do aresztu trafił 39-letni podejrzany suwalczanin, jego żona była bliską krewną zmarłego rolnika. Oboje pojawili się w gospodarstwie w Berżałowcach, aby spędzić z nim święta Bożego Narodzenia:
Podczas procesu, który właśnie toczy się w suwalskiej okręgówce, oskarżony nie przyznaje się do winy i jako sprawczynię brutalnego pobicia wskazuje swoją żonę.
Tłem tragicznego zdarzenia mają być rodzinne niesnaski. 58-letni mieszkaniec Berżałowiec przepisał na kobietę gospodarstwo, spodziewał się w zamian opieki na starość. Tymczasem para przeprowadziła się ze wsi do Suwałk i tam prowadziła zabawowy tryb życia. Dochodzić miało do aktów przemocy, mąż żądał od żony przepisania gospodarstwa na niego. Wuj kobiety zaczął żałować swojej decyzji i, jak wynika z zeznań świadków, bał się krewkiego męża krewnej.
Proces, rozpoczęty w listopadzie, potrwa także w grudniu, kiedy to zeznawać będzie biegły powołany przez sąd do tej sprawy.
Fot. ilustr. pixabay
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie