
W Krasnopolu ostatni weekend zdecydowanie nie był spokojny. W piątek - pijany kierowca, który uderzył w płot. W sobotę - 23-latek pod wpływem amfetaminy za kierownicą volkswagena, na siedzeniu pasażera jego kolega z narkotykami, pochowanymi w kieszeniach.
O kolejnym krasnopolskim zdarzeniu z weekendu poinformowała dziś oficer prasowa Edyta Pacuk.
W sobotę po 21, na jednej z ulic Krasnopola, policjanci z patrolówki zauważyli volkswagena, który jechał od krawędzi do krawędzi jezdni. Mundurowi postanowili zatrzymać pojazd do kontroli, jednak jego kierowca zignorował polecenia mundurowych, zwiększył prędkość i zaczął uciekać. Policjanci od razu ruszyli za nim w pościg. Po kilkuset metrach mieszkaniec powiatu sejneńskiego wiedząc, że nie uda mu się uciec, zatrzymał auto - podaje młodsza aspirant.
Funkcjonariusze podejrzewali, że 23-latek kierujący volkswagenem może być nietrzeźwy. Badanie alkomatem faktycznie wykazało 0,2 promila alkoholu w organizmie. Jednak policjanci, obserwując jego zachowanie, uznali, że może to nie być wszystko.
- Ich podejrzenia potwierdziły się po wstępnym badaniu na zawartość środków odurzających w organizmie. Okazało się, że 23-latek był pod wpływem amfetaminy i w tym stanie przewoził trzech pasażerów. Jednym z nich był 27-letni mieszkaniec powiatu sejneńskiego, w którego w kieszeni mundurowi znaleźli niewielkie ilości suszu, a także blisko 4 gramy białego proszku - kontynuuje rzeczniczka.
Wstępne badania narkotesterami wykazały, że zabezpieczone substancje to marihuana i amfetamina. Zgodnie z Kodeksem Karnym za niezatrzymanie pojazdu do kontroli grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie z piątku:
Fot. arch. ilustr. KPP Sejny
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie