
Gdy granica w Ogrodnikach była zamknięta, pogranicznicy z Sejn "operowali" w regionie. W powiecie grajewskim zatrzymali busa marki peugeot, wypełnionego papierosami wartymi ponad 90 tys. zł.
Ogrodniki znów przejezdne, zarówno dla tirów, jak i dla podróżnych w osobówkach. Taka decyzja zapadła wczoraj podczas spotkania prezydium Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Potwierdziła to wczoraj major Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka Podlaskiej SG.
- Na granicy polsko-litewskiej dodatkowo będzie można przekroczyć granicę na przejściu drogowym w Ogrodnikach. Będzie się tam odbywał zarówno ruch osobowy, jak i towarowy - podała.
Wjazd do Polski jest nieograniczany tonażowo, wyjazd - ciężarówkami do 7,5 tony. Obowiązuje przez 48 godzin, do jutrzejszego popołudnia, z możliwością przedłużenia.
W czasie, gdy przejście w naszym powiecie było zupełnie zamknięte, miejscowa Straż Graniczna kontrolowała auta na terenie Podlaskiego. W powiecie grajewskim strażnicy zatrzymali peugeota boxera na polskich tablicach rejestracyjnych.
- Pojazdem podróżowało dwóch obywateli Ukrainy. W trakcie wykonywanych sprawdzeń okazało się, że w ścianie części ładunkowej pojazdu przewożone są znaczne ilości papierosów bez polskich znaków akcyzy. Na terenie placówki dokładnie przeszukano samochód - relacjonuje major Zdanowicz.
W busie pogranicznicy znaleźli 6,4 tys. paczek papierosów różnych marek. Ich wartość oszacowano na ponad 90 tys. zł.
49-letni kierowca przyznał się do przemytu. Wskutek postępowania administracyjnego otrzymał decyzję zobowiązującą go do powrotu i 3-letni zakaz wjazdu do Polski. 48-letni pasażerowi auta po złożeniu zeznań jako świadek mógł jechać dalej, jednak bus został zatrzymany jako dowód w sprawie.
Fot. POSG
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie