
Ratownicy podsumowują przejście niżu "Nadia" przez powiat sejneński. Wichura łamała drzewa i powodowała awarie energetyczne.
Ostatni weekend stycznia przyniósł ze sobą kolejne w tym roku załamanie pogody w całej Polsce, które nie ominęło także powiatu sejneńskiego.
- Niż "Nadia" w naszym powiecie był najbardziej odczuwalny podczas niedzieli. Strażacy z powiatu sejneńskiego od piątku do dnia dzisiejszego interweniowali 14 razy, głównie z powodu wichury "Nadia" - podał wczoraj młodszy kapitan Henryk Hołdyński, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Sejnach.
Dodał on, że od soboty do poniedziałku w całej Polsce Państwowa Straż Pożarna odnotowała około 18 tys. interwencji, w większości uczestnicząc w usuwaniu skutków nawałnic.
W naszym powiecie wiatr powalił na drogi drzewa, doszło także do zerwania linii energetycznej. Spółka PGE odnotowała wyłączenia prądu w gminach Sejny, Puńsk, Krasnopol i Giby. W niedzielę wieczorem w Podlaskiem prądu nie miało ok. 30 tys. odbiorców, a awarie były usuwane sukcesywnie.
Fot. KP PSP Sejny
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Sejny zawsze muszą być oryginalne. W całej Polsce był niż Nadia, a my mieliśmy swoją własną Nidę!
zwalilo dwa drzewa i po cyrku, ale nie , oni powiedza roboty po uszy z narazeniem zycia, strazaki to straszne pijaki. kazdy o tym wie.
Chyba ty. Już nie te czasy co pili że szkarnulem na służbie. Teraz każdy boi się o robotę