
Mieszkanka powiatu sejneńskiego chciała sprzedać lokówkę za 540 złotych, a straciła 970 złotych. Policjanci przestrzegają przed oszustami na portalach aukcyjnych.
Do sejneńskich policjantów zgłosiła się 33-latka, która została oszukana w sieci. Kobieta na jednym z portali ogłoszeniowych wystawiła na sprzedaż lokówkę za 540 złotych. Po chwili otrzymała wiadomość, że ktoś jest zainteresowany zakupem. Musiała jedynie podać swój adres e-mail.
- Po kilku minutach sprzedająca otrzymała wiadomość, w której był link z przyjęciem płatności. Kobieta, przekonana, że potwierdza transakcję, wybrała ikonę swojego banku. Następnie wpisała login i hasło, tym samym dając oszustom dostęp do swojego konta bankowego.
Po kolejnych kilku minutach sprzedająca zorientowała się, że jej konto jest zablokowane. Kiedy skontaktowała się z infolinią dowiedziała się, że z jej konta zniknęło 970 złotych, które ktoś pobrał z bankomatu
- podała oficer prasowa KPP Sejny, Edyta Pacuk.
Jak nie dać się oszukać w przypadku kupna/sprzedaży na portalach aukcyjnych?
• bądź czujny, gdy otrzymasz wiadomość od kupującego/sprzedającego, aby wejść w link i podać pełne dane logowania do konta;
• podczas transakcji sprzedaży nigdy nie podawaj numeru karty i specjalnego kodu CVV2/CVC2 , który jest nadrukowany na niej obok podpisu;
• czytaj każdą wiadomość z kodem autoryzacyjnym, którą dostajesz z banku, zanim wykorzystasz go, nie wiedząc, co autoryzujesz;
• każde finalizowanie transakcji poza portalem aukcyjnym, czy to przez wiadomości mailowe, sms-y i komunikatory, które zwierają linki, powinny wzbudzić naszą czujność;
• zwróć uwagę na pisownię w wiadomościach – jeśli to oszustwo, często zawiera błędy i literówki;
• każdy sposób wywarcia na nas presji czasu, pośpiechu, szybkiego sfinalizowania transakcji powinien wzmóc naszą czujność.
Fot. ilustr. KPP Sejny
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie