
Kierowca, który spowodował śmiertelny wypadek był pod wpływem narkotyków. Ponadto nie dostosował prędkości do obowiązujących przepisów.
W czwartek (13 kwietnia) Sąd Okręgowy w Suwałkach zadecydował, że kierowca nie straci prawa jazdy dożywotnio. Dokument zostanie mu odebrany na 10 lat.
Przypomnijmy, że do tragedii doszło niemal trzy lata temu gdy policja otrzymała zgłoszenie, że w rowie, w okolicach wsi w rejonie wsi Gawiniańce, stoi rozbity samochód marki Mercedes. Nieopodal niego znajdowało się ciało 23-letniej kobiety. Kierowca auta odnalazł się po parunastu godzinach, w jego krwi znajdowały się resztki amfetaminy. Prokuratura ustaliła, że samochód poruszał się z prędkością 140 km/h, było to jawne złamanie przepisów. Ponadto Łukasz S. został oskarżony o nieudzielenie pomocy poszkodowanej kobiecie.
Początkowo, sąd pierwszej instancji wymierzył mu karę 3,5 roku pozbawienia wolności i wydał 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Apelacje złożyli jednak pełnomocnicy poszkodowanej rodziny, jak i sam prokurator. Ostatecznie, zakaz prowadzenia pojazdów wydłużono do lat 10.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie