
Mężczyzna w podeszłym wieku wszedł do studni na wodę bo stwierdził, że trzeba ją w górnej części oczyścić. Nie dał rady sam z niej wyjść.
Uczepił się stalowej linki do opuszczania wiadra i nie sprostał wyzwaniu. Utknął rozparty w betonowym kręgu poniżej krawędzi studni.
Na miejscu była kobieta, która wezwała pomoc.
Do zdarzenia doszło około godz. 7.30 w miejscowości Wierśnie.
Jako pierwszy na miejscu był sąsiad. Nie udało mu się samodzielnie wyciągnąć tęgiego mężczyzny.
Próbował mu podać niewielką drabinkę ale ta nie mieściła się z uwagi na daszek nad studnią.
Obwiązał mężczyznę liną przywiązaną do konstrukcji studni.
W ciągu kilkunastu minut od zgłoszenia przybyły zastępy straży pożarnej.
Kilku strażaków z sejneńskiej jednostki ratowniczo - gaśniczej nachyliło się nad studnią i chwytając za ręce wyciągnęło poszkodowanego na zewnątrz.
Ręce mu zsiniały ale nic mu się nie stało. Został zabrany przez sejneńskie pogotowie i podobno skierowany na obserwację psychiatryczną.
Mężczyzna ten często korzystał z pomocy sejneńskiej służbie zdrowia.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie