Reklama
Wiatrakowe konsultacje
16/11/2012 08:23
Platforma CyfrowaDemokracja.pl opublikowała ankietę dotyczącą farmy wiatrowej, popartą przykładem gminy Krasnopol
Gmina Krasnopol zawiadomiła o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach na wniosek złożony przez firmę Eko Energia (Józef Pawlikowski-Bulcyk i Wspólnicy Sp. k.). Mówiąc prościej – gmina pragnie wystawić farmę wiatrakową i czeka na wydanie zgody środowiskowej przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska
Ministerstwo zdrowia wskazuje na zagrożenie zdrowia, jakie mogą wynikać z tak bliskiej lokalizacji wiatraków: syndrom turbin wiatrowych oraz chorobę wibroakustyczną. Oprócz problemów zdrowotnych, obniży się także standard życia: choć wiatraki nie emitują hałasu, ich szum jest nieustanny. Spadają także walory estetyczne okolicy – gmina leży na Suwalszczyźnie, nie mówiąc już o spadku wartości gruntów.
Ankietę można wypełnić TUTAJ
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.Zaloguj się
Reklama
Wideo sejny.net
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Widzisz, co innego mówić teoretycznie, a co innego mieć wiatrak 200 m od domu. Zdaje się, że w Niemczech farmy wiatrowe budowane są przy autostradach - a więc w pobliżu i tak nie mieszkają ludzie. Zapraszamy do wyrażania opinii na portalu CyfrowaDemokracja.pl - wtedy Twój głos dotrze do szerszej publiczności.
Nie znam się na uwarunkowaniach zdrowotnych czy też wpływowi farm wiatrowych na życie i zdrowie człowieka. Jednak inne kraje Europy takie jak Holandia, Dania oraz Niemcy stawiają na tego typu energię i to często na obszarach bardziej zaludnionych niż Krasnopol. Wystarczy przejechać się na Pomorze czy Warmię i Mazury a widać ogrom tych instalacji. Czy wpływa na to na pogorszenie krajobrazu? myślę ze to kwestia gustu. A protestują zazwyczaj Ci których na których działkach nie bedą stały wiatraki a ich sąsiedzi bedą czerpać korzyści. NIkt nie patrzy na dobro wspólne jakim jest podatek dla gminy czy też pieniądzę związane z tą inwestycją. Niech ktoś wreszcie przemówi do rozsadku i popatrzy w przyszłość a nie tworzy z Polski B średniowiecze i skansem Europy pod szyldem ochrony przyrody.