
Kilka dni temu z Francji został sprowadzony 48-letni sejnianin, sprawca zabójstwa sprzed 21 lat. Wcześniej ekstradycja nie była możliwa, mężczyzna odsiadywał tam karę więzienia. Teraz usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu dożywocie.
- W ostatnich dniach policjanci eskortowali do Polski mieszkańca Sejn, podejrzanego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem sprzed 20 lat - podała Komenda Główna Policji w dużym komunikacie, poświęconym lotniczym transportom polskich przestępców, zatrzymanych za granicą.
Witolda Z. obowiązuje kwarantanna, więc suwalska prokurator przesłuchała go podczas videokonferencji.
- Następnie prokurator wystąpiła do Sądu Rejonowego w Suwałkach o zastosowanie tymczasowego aresztowania, a Sąd po przeprowadzeniu w takiej samej formie posiedzenia, wniosek uwzględnił. Obecnie trwają czynności zmierzające do jak najszybszego zakończenia sprawy aktem oskarżenia - podaje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, Wojciech Piktel.
48-latek latami ukrywał się przed organami ścigania. Po mordzie w Zelwie był poszukiwany także za granicą Europejskim Nakazem Aresztowania (ENA). Śledczy ustalili w ten sposób, że odbywa on karę więzienia za inne przestępstwo na terenie Francji. Władze francuskie wyraziły zgodę na przekazanie go do Polski, lecz dopiero po odbyciu kary we Francji.
W czerwcu 2000 roku w Zelwie doszło do okrutnego zabójstwa 34-letniego mężczyzny.
Jak ustalili śledczy, pokrzywdzony przebywał na ognisku nad jeziorem z innymi mężczyznami. Potem jednak został przez pięciu z nich przykuty kajdankami do drzewa, a następnie pobity. Motywem miała być kradzież ulubionego noża Witolda Z.
- Po pewnym czasie trójka z tych mężczyzn ponownie zaczęła uderzać pokrzywdzonego w głowę kijem, a następnie otrzymał on dwa ciosy narzędziem przypominającym nóż w klatkę piersiową. W wyniku tych obrażeń pokrzywdzony zmarł. Sprawcy ukrywając zwłoki, oddzielili głowę od reszty ciała i zakopali w innych miejscach - relacjonuje zbrodnię rzecznik Piktel.
Czworo z mężczyzn, biorących udział w pobiciu i znęcaniu się nad ofiarą, szybko ujęto i osądzono. Sejnianin, wskazywany przez nich jako inspirator i sprawca zbrodni, będzie osądzony po 21 latach. Prokurator chce dla niego kary dożywocia i wszystko wskazuje na to, że usłyszy on taki właśnie wyrok.
Fot. KGP dokumentacja z transportów przestępców do Polski.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie