Reklama
Zakupy w nowej galerii przed Bożym Narodzeniem
15/09/2019 14:12
Galeria handlowa przy ul. Konarskiego ma otworzyć swe podwoje jeszcze przed świętami. W obiekcie będzie działał sklep polskiej sieci, należącej do litewskiego giganta spożywczego – największego pracodawcy w krajach nadbałtyckich.
Budowa galerii usytuowana jest po drugiej stronie ulicy od stacji paliw na wlocie z Suwałk. Inwestorem jest spółka z Augustowa, która posiada w tym mieście małą galerię handlową, a w zeszłym roku kupiła od władz budynek augustowskiego dworca PKS.
Na 1,6 tys. metrów kwadratowych sejneńskiej galerii ma się znaleźć market sieci „Stokrotka”, oraz sklep „Media Expert” z artykułami AGD i RTV, a także drogeria „Rossman”. Przed centrum będzie parking na sześćdziesiąt samochodów.
Polska sieć, której market spożywczy zajmie większość tego budynku, od ubiegłego roku ma nowego inwestora strategicznego, Maximę. To litewski gigant handlowy, największy pracodawca w krajach nadbałtyckich, który na litewskim rynku nie ma konkurencji (zdominował np. popularną niegdyś wśród klientów z Sejneńszczyzny „Norfę”). Stąd przypuszczenia mediów, że sklep w Sejnach będzie nastawiony głównie na klientów z Litwy, dla których ceny produktów w rodzimych „Maximach” są zaporowe.
Budowa i otwarcie galerii w Sejnach oznacza wpływy do budżetu miasta w postaci podatków od nieruchomości, a także pewną pulę miejsc pracy. Z drugiej strony jednak wśród sejnian nie milkną głosy o niepewnej przyszłości lokalnego handlu.
Miejsce zdarzenia mapa Sejny
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.Zaloguj się
Reklama
Wideo sejny.net
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Od sklep jak sklep. Jak zawsze coś fajnego, ale nie pod nas, nie dla nas. Handel wielkopowierzchniowy nie jest wyznacznikiem dobrobytu dla plebsu. Prywaciarze pieją, a tyle lat luzu mieli i żadnych afektów konkurencyi. Ci co dobre rzeczy sprzedają ludzie ich nie opuszczą. Ci co kit wciskają i niedzielą dorabiają czort z nimi.