Reklama

Zatrzymani za zaległe grzywny

02/05/2025 08:50

Sejneńscy policjanci zatrzymali 38-latkę, poszukiwaną przez Sąd Rejonowy w Augustowie za nieopłaconą grzywnę. Wymierzono jej tę karę za bezpodstawne wezwanie Policji. Poszukiwany za kradzież 35-latek również nie uniknął odpowiedzialności.

38-letnia kobieta zadzwoniła na numer alarmowy w sytuacji, która nie wymagała interwencji policjantów. Otrzymała za to mandat, ale go nie opłaciła. Została zatrzymana przez mundurowych i dopiero wtedy opłaciła grzywnę, po czym została zwolniona.

- Tłumaczyła mundurowym, że "nie miała jak zapłacić, bo jej nie było"

- informuje oficer prasowa KPP Sejny, Iwona Hołdyńska.

35-latek również uchylał się od opłaty nałożonej na siebie grzywny i był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Augustowie. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z patrolówki. Był zdziwiony wizytą funkcjonariuszy. Po opłaceniu grzywny został zwolniony.

Policjanci uświadamiają, że przed wybraniem numeru alarmowego warto zastanowić się, czy sprawa wymaga ich interwencji:

- Należy pamiętać, że w czasie, kiedy blokuje się linię alarmową, ktoś inny może pilnie potrzebować pomocy. Policjanci przypominają, że osoby, które w sposób nieprzemyślany wzywają Policję, popełniają wykroczenie z art. 66 Kodeksu Wykroczeń:

Art. 66 § 1 KW:  „Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 złotych”. 

Fot. arch. KPP Sejny

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 02/05/2025 15:03
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo sejny.net




Reklama
Wróć do