Reklama

30-lecie Pogranicza na pograniczu

11/04/2021 07:45

Okrągły jubileusz Ośrodka i Fundacji Pogranicze - sztuk, kultur, narodów w Sejnach nie będzie obchodzony tak, jak mógłby, gdyby nie pandemia. Mimo to możemy spodziewać się zaproszeń na wydarzenia, które szef Pogranicza Krzysztof Czyżewski nazywa trzydziestoma darami.

- Nie będzie fajerwerków. Nie czas po temu, ale też nigdy nie było nam po drodze z fajerwerkami. Trzy dekady obcowania, współpracy, wierności w podróży, budującej krytyki i życzliwego milczenia jednak zobowiązują - mówi Krzysztof Czyżewski w nagraniu na 30-lecie Pogranicza.

Organizacja, która od 30 lat pracuje nad budowaniem i odbudowywaniem tkanki łącznej - wspólnoty w czasach pogłębiających się społecznych podziałów, w tym roku nie może przyjąć gości tak, jakby życzyli sobie jej twórcy, jednak warto na bieżąco sprawdzać, co będą oni oferowali.

- Dzisiaj obiecać możemy przygotowanie trzydziestu darów na ten szczególny dla nas rok, rok podziękowania - mówi Krzysztof Czyżewski.

Słowo na 30-lecie Pogranicza:

Poprzednie jubileusze świętowane były w pamiętny sposób. W 2012 roku miał miejsce jubileusz 20+2. Krzysztof Czyżewski wspominał wtedy 1990 rok i przyjazd założycieli Fundacji Pogranicze wozem konnym z załadowaną scenografią teatralną i łóżkami dzieci. Wybór miejsca utworzenia Ośrodka padł na Sejneńszczyznę, bo po wystawieniu tu spektaklu okazało się, że widzowie chcą przybyszom opowiadać historie z wielonarodowej przeszłości, których nie znały ich własne dzieci i wnuki. Zerwany kontakt między pokoleniami został nawiązany ponownie, a goście, którzy nadjechali wozem z daleka, okazali się medium, które to bogactwo pomogło wydobyć z zapomnienia.

- Zrozumieliśmy, że naszym zadaniem nie jest uzupełnianie czy zastępowanie polskiego domu kultury czy litewskiego domu kultury, bo nie zrobilibyśmy tego lepiej. Naszym miejscem było pogranicze, stworzenie tej przestrzeni „pomiędzy”, nawiązanie dialogu i spotkań, rozwinięcie wokół tego pracy. To zadecydowało o charakterze pracy, którą przez te 22 lata realizowaliśmy - mówił podczas inauguracji jubileuszu 20+2 Krzysztof Czyżewski.

Przybyło wtedy do Sejn wielu znamienitych gości, wśród nich 88-letni Max Furmanski, urodzony w Sejnach kantor synagogalny, pochodzący z sejneńskiej rodziny krawców. Śpiewak stracił w Holokauście kilkunastu bliskich, sam trzykrotnie uciekł z transportu do obozów zagłady i w ten sposób ocalił życie. Zwiedzając Sejny, odnalazł dawne boisko, na którym grał z kolegami w piłkę i miejsce nad Marychą, gdzie kąpał się jako dziecko.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo sejny.net




Reklama
Wróć do