
Zapytał publicznie Hubert Falkowski, przedstawiciel inwestora zamierzającego zbudować centrum handlowe przy zbiegu ulic Konarskiego i Łąkowej.
Podczas wczorajszej sesji rady miasta Hubert Falkowski postawił poważny zarzut burmistrzowi Sejn:
Kiedy pracowaliśmy nad wnioskami pan burmistrz wielokrotnie pytał o możliwość zakupu Placu Świętej Agaty w Sejnach (działki przy Placu Świętej Agaty - przyp. redakcji). Nie mówił czy miasto zamierza kupić, czy sam chce nabyć plac, czy zakupu dokonać chce ktoś inny. Dawał jasno do zrozumienia, że oczekuje od właściciela związanego z inwestorem sprzedaży placu.
Zgody na sprzedaż jednak nie było. Czy dziś nie mam prawa podejrzewać, że od tej zgody mogła zależeć przychylność burmistrza w zakresie prac nad studium? Czy pytania o sprzedaży placu w momencie zabiegów o studium nie było nadużyciem?
Nieobecny podczas tej wypowiedzi burmistrz Arkadiusz Adam Nowalski odpowiedział tak na nasze pytanie o komentarz
Działałem wyłącznie na rzecz miasta, w interesie miasta i bez wywierania jakichkolwiek nacisków.
Za cenę, którą zapłaciła konkubentka p. Falkowskiego, tą nieruchomość kupiłoby miasto. Tylko, że ksiądz proboszcz miastu takiej oferty nie składał, a wiedział że działka interesuje nas w ramach rewitalizacji centrum.
Już po sprzedaży tej działki, na spotkaniu z panem Falkowskim i właścicielami sąsiadujących z miejskimi gruntów, proponowałem prace projektowe i odbudowę centrum w spółce miasto - inwestorzy prywatni.
Przy jednym z samodzielnych spotkań Hubert Falkowski powtórzył, że przepłacił za działkę przy Placu Świętej Agaty.
Powiedziałem, że za pieniądze które zapłacili parafii, miasto chętnie kupi ten grunt. A nawet więcej bo bylibyśmy w stanie wyłożyć 200 tyś.
Wówczas to on odpowiedział, że jeśli wszystko co dotyczy studium będzie załatwione to mogą się zastanowić.
Jeśli wiec była jakakolwiek dwuznaczna propozycja to tylko ze strony Falkowskiego.
Hubert Falkowski, nie chciał rozwinąć swojej wypowiedzi lub skomentować. Oznajmił, że wszystko ujął w treści odczytanej podczas sesji rady miasta. Twierdzi, że skoro burmistrz stawia zarzuty inwestorowi, którego reprezentuje, to on też może.
Przedmiotowa nieruchomość jest od kilku miesięcy wystawiona przez nowego właściciela na sprzedaż. Oczekiwana cena nie jest nam znana. Musi być wyższa od 200 tys. zł bo inaczej nabyłoby ją miasto.
Parafia pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Sejnach uzyskała ze sprzedaży kwotę 180 tys. zł.
Zdjęcie satelitarne nieruchomości pobrane z geoportalu:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie