
Władze powiatu zobowiązały dyrektorów podległych im placówek do dyscypliny finansowej. Mimo to, w ZSO w Sejnach zabrakło pieniędzy na zakup opału, środków czystości, artykułów szkolno-biurowych, opłacenie rachunków za wodę, a także prąd
Kilka miesięcy temu, ze względów oszczędnościowych zarząd powiatu sejneńskiego nakazał podległym palcówkom zaciśnięcie pasa i kontrolowanie wydatków tak, by nie trzeba było do tej puli dokładać. Tymczasem dyrektor ZSO w Sejnach Andrzej Małkiński wystąpił do władz powiatu z prośbą o przekazanie dodatkowej kwoty na utrzymanie placówki. Jak to możliwe?- pytają członkowie zarządu powiatu. Sytuacja może dziwić tym bardziej, że dyrektor zapewniał wcześniej, iż pieniędzy wystarczy. Dziś brakuje na opłacenie podstawowych rachunków za prąd czy wodę a także na zakup środków czystości.
Część członków zarządu jest przekonania, że dyrektor naruszył dyscyplinę finansową. Zapowiadają, że jeśli sytuacja się nie zmieni, to wobec Andrzeja Małkińskiego zostaną wyciągnięte konsekwencje ze zwolnieniem włącznie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Na koniec poprzedniego roku zakupili cały asortyment do sekretariatu włącznie z nowymi meblami, biurkami, fotelami i innymi pierdołami. Pieniądze były, ale w kieszeniach dyrektorów :) ŻAŁOSNA IMITACJA SZKOŁY :D
Nie wiadomo jak było, utrzymanie takiej szkoły to nie hop siup.
dyrek sobie bierze ch** wie ile a na utrzymanie szkoly nie stac, gratulacje!