Reklama
Jak szukać ciuchów z klasą?
22/09/2021 07:33
29 września będzie miała premierę książka sejnianki, Aleksandry Zawadzkiej, zatytułowana "Moda vintage". Redaktorka magazynu "Elle" stworzyła praktyczny przewodnik po modzie z drugiej ręki.
"Moda vintage" pomaga znaleźć się w najnowszych trendach z wykorzystaniem bynajmniej nie najnowszych ubrań. Angielskim słowem "vintage" określa się bowiem rzeczy starsze niż 20-letnie, dobre gatunkowo i gotowe służyć przez kolejne dekady.
Ta książka pomoże Wam kupować ubrania i dodatki w lumpeksach, sklepach vintage oraz aplikacjach i dbać o nie, by służyły jeszcze dłużej. Nauczycie się odróżniać podróbki od oryginałów, datować rzeczy, czytać metki i poznawać tkaniny po dotyku. Przeczytacie, jak działają second handy i skąd w ogóle wzięła się moda na vintage, a także zobaczycie jak kształtowały się trendy w poszczególnych dekadach. Poznacie też dziewczyny, które pokochały drugi obieg i zgodziły się otworzyć przed Wami swoje szafy pełne skarbów
- zachęca tekst promujący książkę, wydaną przez oficynę "Słowne".
Sejnianka, która już jako fotografująca nastolatka zdobyła rozgłos, gdy włoska edycja magazynu Vogue zamieściła zdjęcie jej autorstwa, po studiach pisała m.in. w NaTemat. Teraz prowadzi w miesięczniku "Elle" Dział Vintage, w którym pokazuje potężny nurt w modzie - wykorzystywanie starych ubrań, ze świadomością, że te produkowane dawniej miały lepszą jakość i że produkcja nowych przyczynia się do degradacji środowiska oraz przyspiesza nadciągającą katastrofę klimatyczną.
Przeprowadziła m.in. wywiad z Mildą Mitkute z Wilna, współzałożycielką aplikacji Vinted, ułatwiającej użytkownikom sprzedaż i wymianę używanej odzieży. W Europie korzysta z niej już 34 miliony osób.
Wśród jej rozmówczyń były też np. pierwsza dama Francji - Carla Bruni-Sarkozy, a ostatnio Debbie Harry, wokalistka kultowego zespołu Blondie.
- Ekscytuje mnie to, że moda ma wiele twarzy: zarówno artystyczną, jak i biznesową, może przemawiać przez polityków, ściśle współpracować z nowymi technologiami i mieć osobiste znaczenie. Do łez wzrusza mnie twórczość Alexandra McQueena, do działania motywuje charakter Vivienne Westwood. Na bieżąco śledzę nowości prosto z wybiegów i pracowni niezależnych marek, wyciągam ciekawe historie z przeszłości, szukam ekologicznych rozwiązań oraz badam sprawy modowo-społeczne
- pisze o sobie Zawadzka w wizytówce redaktorki "Elle".
Fot. Elle, fragm. kolażu Oli Kwiatek/Aleksandra Zawadzka - prowadząca Dział Vintage pisma; niżej - wyd. Słowne, okładka.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.Zaloguj się
Reklama
Wideo sejny.net
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ekologiczne jest NIE KUPOWANIE ubrań co chwilę, nawet tych z drugiej ręki, bo to też napędza rynek. To jest paranoja, że ktoś kto jest redaktorem w magazynie modowym (który de facto zarabia na napędzaniu produkcji ubrań) mówi o ekologii.
Na dodatek owa gazeta na pewno jest drukowana na drogim, śliskim papierze. To też jest marnowanie surowców i nie można zrobić pożytku i po przeczytaniu iść do ubikacji i się podetrzeć.
Zawsze znajdą się krytycy jak pajace wyżej...A co Ty zrobiłeś dla ekologii? Zeżarłeś kolejne syfy zakupione w biedrze, opakowane w pseudoekologiczne folie i zgrywasz krytyka zza klawiatury
Co ja zrobiłem dla ekologii? chociażby segreguje starannie odpady, ogrzewam dom ekologiczną pompą ciepła oraz nie palę papierosów.
Ból dotyczy cudzego sukcesu i domaga się głośnego wyrażenia, ale jak tu się publicznie przyznać, że zazdroszczę pięknej utalentowanej kobiecie? Nie, będę to na siłę obiektywizował i nie znając dokładnie sytuacji (bo czytelnikiem Elle nie jestem) i nie sprawdzając, jakie red. Zawadzka ma propozycje na uekologicznienie przemysłu modowego, będę grzmiał anonimowo, nie wiedząc, że mój ból jest widoczny dla wszystkich wokół. Bardziej, niż dla mnie samego. Prawda, krótkofiuty pajacu z pierwszego komentarza?
#pierwszy - "Ekologiczne jest NIE KUPOWANIE ubrań co chwilę, nawet tych z drugiej ręki, bo to też napędza rynek. To jest paranoja, że ktoś kto jest redaktorem w magazynie modowym (który de facto zarabia na napędzaniu produkcji ubrań) mówi o ekologii." #ostatni - "Ból dotyczy cudzego sukcesu i domaga się głośnego wyrażenia, ale jak tu się publicznie przyznać, że zazdroszczę pięknej utalentowanej kobiecie? Nie, będę to na siłę obiektywizował i nie znając dokładnie sytuacji (bo czytelnikiem Elle nie jestem) i nie sprawdzając, jakie red. Zawadzka ma propozycje na uekologicznienie przemysłu modowego, będę grzmiał anonimowo, nie wiedząc, że mój ból jest widoczny dla wszystkich wokół. Bardziej, niż dla mnie samego. Prawda, krótkofiuty pajacu z pierwszego komentarza?" *KOMENTARZ PO POŁKNIĘCIU ŻABY I ZACHŁYSTEM ŁYKIEM JADU REGIONALESÓW\ sejneńskiej ziemi bratków. btw. Ola Z. gratuluje, szanuje, patrzę, widzę, wiem, słyszę, słucham, znam i nie znam. Powodzenia z całego serducha. ;* znamy się. przykuwerce fali rytm o skrajnych sejneńszczanach. #VadeREKUM - Ekheem.. poczytałem, przeczytałem, znałem..; nie znałem. Równoważniki nie ratują, jeżeli lubi się być agresorem. Majkel af Kors, że.. niezależnie od kontekstu i punktów odniesienia każdorazowe, każdorodzajowe przypuszczenie ataku pod wpływem pierwszego impulsu elektrycznego drażniącego po synapsie; po moście; hejtem jak Pan się moszczę.. "bo wszyscy to i ja?" Krótkofujar pierwszy i Przerostatni fałszkunis (#pierwszy&#ostatni) mają racje i nie mają racji zarazem. Dyktatorzy z postulatem.. n'nie? Tacy trochę.. |Fajno patrzać, wszystek słyszeć, przebodźcować systemy zero- jedynkowe... tylko to ma się nijak do 'dokonanego trybu' poprzedniego zdania, a przytaczanego zaraz.. dobra już. czyt.. widzę to piękno, wszystko rozumiem, słuchać słucham, bo chcę; zasłyszane dobrze widzę, zasłyszane dobrze chcę interpretować, zasłyszane interpretuje w spektrum dobra,.. bo najlepiej mi w środku, gdy na palecie, nie euro, a mental_positive |plus; ZŁO to ZŁOTO | złoty czy atak tombakiem bo modny? ze mną nie dojdziesz! .. tołku.. tańczę przed Sawexem, pozdrawiajacąc Cię| Was| Nas 'w dobrej ziemi dobrze rośnie chwast" siebie warci.. pierwszy i ostatni.. krótko- wzroczni kresowiczanie, bogobojne koguty, krótkie fiuty i ostrego komplementu użytkownicy, PYTAM. Czy ostani będą pierwszymi? ..a może już są? ..a, co jeśli od zawsze byli jednym i tym samym? el_love w Twoją Olcia stronę, a 'Skrajnym' rwy kulszowe, życzę bezstronnie. lekko.
Na miejscu red. Zawadzkiej rozglądałabym się baczniej dookoła. Taki bełkot, jaki zostawił tu ktoś pod nickiem Admin, są w stanie wygenerować z siebie tylko schizofrenicy w fazie zaostrzenia objawów.