Przypominamy wiersz "Sejny", napisany przez Franciszka Kobryńczuka w Krasnopolu w lipcu 1993 roku.
Sejny
Spadłeś jak obłok miękki
w ciszę zielonych zasłon
Jak do Ciebie nie tęsknić,
jak Cię nie kochać, miasto?
Ja przybysz, jakby znikąd.
Skuszony Twą urodą,
święcę Twą starożytność
i kocham Twoją młodość.
Wzburzył się Twój krajobraz,
rozniecił w duszy tkliwość.
Ziemio Sejneńska dobra,
jak miłość zawsze żywa!
Tysiące gwiezdnych drobin
mrok zasiał ręką hojną
Księżyc bogato zdobi
kościelnych wież dostojność.
Pagórki na wznak drzemią.
Wilgotny lasu oddech
Pieści wiatr z mgłą na przemian
jeziora oczy modre.
Który tym rządzisz światem
Boże, po pracy ciężkiej
odpocznij sobie latem
na ziemi tej - Sejneńskiej.
Franciszek Kobryńczuk (1929-2016) - urodzony pod Sokołowem Podlaskim, prof. dr hab. nauk weterynaryjnych, swoje życie zawodowe związał z Katedrą Anatomii Zwierząt Wydziału Weterynaryjnego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, wychowawca wielu pokoleń weterynarzy, specjalizował się w anatomii żubra. Poeta, autor 30 tomów wierszy dla dorosłych i dzieci, publikowanych m.in. w "Misiu", "Płomyczku", "Płomyku" i in. Wiersz o Sejnach opublikowały "Sejneńskie Wieści" w październiku 1993 roku.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie