Reklama

Władysław Kosiniak-Kamysz w Tauroszyszkach

10/03/2020 07:53

Wczoraj kandydat PSL na prezydenta w majowych wyborach prezydenckich, Władysław Kosiniak-Kamysz odwiedził Tauroszyszki. O czym rozmawiał z rolnikami?

Kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego gościł wczoraj w gospodarstwie państwa Chmielewskich w Tauroszyszkach w gminie Puńsk, gdzie spotkał się z miejscowymi rolnikami. O przebiegu spotkania na prośbę dziennikarzy mówił podczas późniejszej konferencji prasowej, zwołanej w Suwałkach.

Co omówiono na tauroszyskim spotkaniu? Po pierwsze: brak stabilności dochodów rolniczych. Susza, deszcze nawalne i podtopienia powodują, że coraz trudniej przewidywać dochodowość w rolnictwie. Jak stwierdził kandydat, potrzebny jest fundusz stabilizacji dochodów rolniczych. Kolejną sprawą była niespełniona obietnica rządu co do zrównania dopłat z poziomem francuskim i niemieckim.

- Brak narodowego holdingu spożywczego, który dzisiaj mógłby na przykład wykupić wielkie sieci handlowe, które się z Polski wycofują. I to byłaby polonizacja sieci handlowych, co bardzo byłoby potrzebne i pomogło rolnikom w uzyskaniu dobrych cen za swoje produkty. Bo dzisiaj najwyższą cenę ponosi konsument, bo dużo płaci za żywność, coraz więcej. Najmniej zarabia rolnik, a pośrednicy, w tym wielkie sieci, na tym zarabiają i zgarniają całą pulę. Trzeba zbliżyć rolnika do konsumenta - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Zadeklarował on również, że zawsze będzie bronił dobrego imienia polskich gospodarzy. Przekonywał, że dość szczucia na nich.

- Jeśli ktoś hoduje zwierzęta, ma swój inwentarz, to musi kochać je i o nie dbać. Taka jest 99 procent polskich rolników, bo całe życie im poświęca. Nie mają weekendów, urlopów, wakacji, poświęcają wszystko dla swoich zwierząt. Jeśli ktoś łamie prawo w tym względzie i krzywdzi zwierzęta, to nie jest prawdziwym rolnikiem, prawdziwym gospodarzem, po prostu jest przestępcą i trzeba go ścigać - powiedział kandydat na prezydenta.

Władysław Kosianiak-Kamysz zapowiedział także wolę utworzenia Dnia Rolnika 15 maja, kiedy w kościele przypada wspomnienie św. Izydora oracza, opiekuna rolników.

- Taki Dzień Rolnika byłby dobrym sygnałem dla wszystkich szacunku do gospodarzy. Tego szacunku dziś potrzeba, o tym mówili mi rolnicy w Tauroszyszkach - małej miejscowości, ale do takich ja też docieram. Pewnie jako jedyny kandydat jestem w miejscowości, która liczy 52 mieszkańców. Warto być wszędzie i rozmawiać - mówił.

Zasygnalizował inne problemy rolników, to jest dostępność wody, zablokowane rynki zbytu na Wschodzie, niedofinansowaną bioasekurację ASF, rozlewające się choroby, zwiększenie kontyngentu z Ukrainy (o czym mówiono podczas poniedziałkowego spotkania z kandydatem w Mońkach).

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-03-10 11:09:55

    Kogo to obchodzi, temat z dupy. PSL partyjniaki i rusaki na nich głosują

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-03-10 14:53:40

    Słabo

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość do Gość - niezalogowany 2020-03-10 16:43:58

    Jak zwykle znajdzie się kilku frustratów, którzy za wszelka cenę chcą wylać swe żale. Jak temat nie obchodzi to po co czytacie i smarujecie bzdurne komentarze.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-06-12 17:21:26

    litwini maja prawa głosu ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama
Reklama
Wróć do