
Wczoraj policjanci z drogówki sejneńskiej kontrolowali na terenie powiatu prędkość, z jaką kierowcy przejeżdżali w miejscach, często wskazywanych jako niebezpieczne ze względu na kolizje i wypadki, lub po prostu takie, gdzie prędkość bywa często przekraczana. Bilans to 30 wykroczeń na 31 skontrolowanych.
Najsurowiej, bo utratą prawa jazdy, mandatem i utratą punktów karnych, mundurowi ukarali 35-letnią mieszkankę Łodzi, którą zatrzymali wczoraj ok. 17.00. Kobieta jechała przez Frącki, przekraczając dozwoloną w terenie zabudowanym prędkość aż o 54 km na godzinę.
- Policjanci z drogówki skontrolowali w sumie 31 pojazdów. Mundurowi ujawnili 30 wykroczeń, z czego 27 dotyczyło przekroczeń prędkości - podaje statystykę działań oficer prasowa, Edyta Pacuk.
Sejneńska drogówka zapowiada kolejne takie akcje. Tym bardziej, że dają okazję nie tylko do karania, ale też propagowania bezpiecznej jazdy.
- Policjanci przypominali też uczestnikom ruchu, że prędkość jest jednym z kluczowych czynników wpływających na ryzyko zaistnienia wypadków drogowych - poinformowała rzeczniczka KPP Sejny.
Podczas poprzedniej kontroli tego typu także okazało się, że lwia większość kierowców popełniała wykroczenia drogowe:
Fot. ilustr. KPP Sejny
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Ta 30 na Hańczy to jest to, bat na piratów. Oby tylko nie zabrali tego ograniczenia i nie wrocili do 50.Będzie żal naszych sejneńskich policjantów.
We Frąckach kontrolują na ograniczeniu do 50 km/h i czasami na 90 km/h. Nigdy nie mierzyli odcinka 30 km/h.
We Frąckach nie mogą mierzyć od strony Augustowa stojąc na przystanku PKS. Współcześnie używanym sprzętem nie ma możliwości kontroli prędkości na łuku drogi i każdy sąd uniewinni tak skontrolowane wykroczenie. Wystarczy nie przyjąć mandatu.