
Maltańczyk biegał na wolności, co mogło się skończyć dla niego źle. Pomocy udzielił kurier, który zobaczył pieska, biegającego po ulicy.
Na podziękowania za prawidłową reakcję i pomoc zwierzęciu zasługuje pan Mateusz-kurier, który w piątkowe południe przejeżdżał przez Sejny. Mężczyzna zauważył zdezorientowanego pieska, biegającego po jezdni na wjeździe do miasta.
- Nie mógł postąpić inaczej, jak tylko zatrzymać się, by pomóc "białej kulce", która wśród innych pojazdów i intensywnych opadów śniegu mogłaby nie przeżyć. Pan Mateusz więc zabrał z jezdni psinę do swojego auta i przywiózł do sejneńskiej komendy.
Tam zaczęły się intensywne poszukiwania właściciela. Policjantom udało się ustalić właścicielkę maltańczyka. Kobieta szybko przybyła do sejneńskiej komendy po swojego pupila. Wzruszona i szczęśliwa bardzo dziękowała policjantom za okazane zainteresowanie i zaangażowanie w poszukiwaniach. "Biała kulka" nie pierwszy raz oddaliła się z posesji.
Mimo szczęśliwego zakończenia właścicielka została ukarana 200 złotowym mandatem
- relacjonuje oficer prasowa, st. sierż. Iwona Hołdyńska. Apeluje ona także o to, aby mieszkańcy niezwłoczne reagowali na sytuacje, w których widzą, że zwierzę potrzebuje pomocy i znajduje się w niebezpieczeństwie. Przypomina, że w razie zagrożenia należy zadzwonić na numer alarmowy 112.
Fot. KPP Sejny
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie