
Pomorzanka podzieliła się punktami z MKS Mielnik.
Pierwsza połowa dawała spore nadzieję na wygraną.
Po jednym z uderzeń Pomorzanki piłka trafiła w poprzeczkę przeciwnika.
W innym zdobyliśmy bramkę z rzutu karnego, po tym jak obrońca z Mielnika uderzył piłkę ręką by nie trafiła do bramki.
Celnym strzałem z 11 metrów popisał się bramkarz Pomorzanki.
Druga połowa zaczęła się fatalnie.
Goście przycisnęli nas w polu karnym. Już w pierwszej minucie drugiej połowy bliscy byli zdobycia bramki.
W kolejnej akcji dopisało im szczęście. Ograli obronę Pomorzanki bardzo gładko i wyrównali na 1:1.
O kolejnych dwudziestu minutach lepiej nie pisać. Piłka nie trzymała się nogi zawodników, podania były niecelne a napastnicy Pomorzanki potrafili ograć kilku naszych obrońców kolejno.
Mielnik grał nieporównywalnie lepiej spychając Pomorzankę na jej połowę.
Dobrze, że nie udało im się strzelić gola bo mieli kilka dobrych sytuacji.
W ostatnich 15 minutach meczu gra Pomorzanki się poprawiła.
Po faulu i drugiej żółtej kartce boisko opuścił zawodnik Mielnika.
Pojawiła się nadzieja na zdobycie zwycięskiego gola.
Pomorzanka zaatakowała ale nieskutecznie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie