Wczorajszy pierwszy-ćwierćfinałowy pojedynek Roberta Dochoda z reprezentantem Turcji niestety przegrany.
Robert wylosował w poniedziałek jako rywala Emina Ozera, zawodnika, z którym nie miał okazji mierzyć się wcześniej. Przegrał jednym punktem, co - jak sam powiedział - jest bardzo deprymujące.
- Robert tym razem bez zwycięstwa. Po zaciętej walce musiał uznać wyższość rywala. To jednak cenne doświadczenie i motywacja do dalszej pracy. Jesteśmy z Tobą.
Cały czas z Robertem! Wynik to tylko liczba – dla nas liczy się serce do walki, które Robert pokazał od pierwszej do ostatniej sekundy. Jesteśmy dumni i trzymamy kciuki za kolejne starty!
- skomentował Polski Związek Kickboxingu na profilu FB, dodając hasztagi: Wspieramy Roberta i Nigdy Się Nie Poddawaj. Post licznie wsparli komentarzami oddani kibice z rodzinnych stron zawodnika Kickboxing Team Sejny, doceniający fakt, jak prestiżowe jest reprezentowanie Polski na World Games w Chinach i jak wiele pracy włożył on w przygotowanie się do turnieju.
Przed nim teraz Mistrzostwa Świata WAKO w Abu Zabi, które odbędą się 21-30 listopada.
Wypowiedź Roberta po walce:
Jak zażarty był to pojedynek, widać w fotoreportażu Związku:
Fot. FB PZKB

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie