Radni województwa poparli protestujących przeciw budowie chlewni

Chodzi o stanowisko wyrażające poparcie dla sprzeciwu mieszkańców przeciwko budowie w gminie Giby tuczarni do 1996 sztuk świń, jakie pod obrady samorządu województwa wniósł radny Waldemar Kwaterski.

Przypomnijmy treść stanowiska:

Na V sesji 29 października nie udało się wprowadzić pod obrady głosowania nad tym dokumentem. Powodem była postawa części radnych Sejmiku, którzy nie brali udziału w głosowaniach:

Wówczas obrady zostały przerwane i druga część sesji przeniesiona na wtorek 5 listopada. Podczas tego posiedzenia powiodło się wprowadzenie punktu dotyczącego gminy Giby, a ostatecznie także i przyjęcie stanowiska. 

Jak mówił przewodniczący Sejmiku Cezary Cieślukowski, inwestor otrzymał zaproszenie na październikową sesję, podobnie jak przedstawiciele komitetu protestacyjnego. Nie uczestniczył w niej jednak, ale przed II częścią sesji 5 listopada przesłał radnym pismo. Jego treść nie została odczytana na sali. 

Zanim nasi przedstawiciele w samorządzie województwa przystąpili do głosowania, wystąpienie miał jego inicjator, W. Kwaterski.

- powiedział, zaznaczając, że nie chodzi o rolnictwo, lecz o przemysł. Taką bowiem skalę może mieć planowana inwestycja.

"Za" przyjęciem stanowiska zagłosowało 17 radnych wojewódzkich, z naszego okręgu nr 2 - Waldemar Kwaterski, Cezary Cieślukowski, Anna Naszkiewicz, Bohdan Dyjuk. Przeciwny był Marek Olbryś (PiS). Głosu nie oddało 12 radnych (PiS), w tym m.in. z okręgu nr 2 Paweł Wnukowski, czy Leszek Dec, były prezes Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Szczegóły na zrzucie ekranu z nagrania sesji:

Wystąpienie W. Kwaterskiego i głosowanie ws. stanowiska - od 2:27:13 min. nagrania z wtorkowej II części sesji:

Fot. M. Duchnowski/ UMWP w Białymstoku