
Kilka ton śmieci - to efekt kilkugodzinnego sprzątania Czarnej Hańczy w powiecie sejneńskim. Ponad 70 osób oczyszczało brzeg i dno rzeki.
Rzekę sprzątali strażacy, leśnicy, wędkarze, ratownicy WOPR i organizatorzy spływów kajakowych. Najwięcej było puszek i plastikowych butelek. Nie brakowało też niespodzianek takich jak wrak motocykla czy piekarnik. Akcję organizowało Nadleśnictwo Głęboki Bród.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie