
Chłód, deszcz i wiatr przywitał nas w niedzielny Wielkanocny poranek. Dzień ten jednak zakończył się gorąco.
Dokładnie o 10.30 spod Ośrodka Kultury w Sejnach grupa harcerzy wraz z rodzicami wyruszyła na ulice miasta. Nie przestraszyła ich aura panująca na naszym niebie w tym dniu. Z biegiem czasu do grupy dołączały inne osoby, które chciały pomóc w zbieraniu środków dla Kai. Takim sposobem do godziny 13.00 zebrane zostało prawie 600zł. Pieniądze z puszek policzyła specjalna komisja powołana do tego celu.
Czas między zbiórką pieniędzy na ulicach Sejn a rozpoczęciem koncertu to odpoczynek jednych i nerwowe przygotowania drugich. Powoli dobiegała godzina 18.30...
Kiedy narodził się pomysł zorganizowania koncertu naturalnym było, że kolejnym krokiem będzie zaproszenie artystów, którzy pojawią się na scenie tego wieczora. Jak się okazało, nie było to trudnym zadaniem. No Logo, Kornik i Wróbel, 4SNY, Gaz Blues Grupa, grupa fireshow a także znana wokalistka Maria Sadowska nie zastanawiali się długo. Tak - to odpowiedź wszystkich poproszonych o pomoc. Już nie było odwrotu...
Wiadomym było, że organizator który nie ma co ukrywać nie miał doświadczenia w organizacji tego typu imprez, będzie miał nie lada zadanie do wykonania. Obrał więc prostą taktykę do realizacji tego celu: grosik do grosika a zbierze się mieszek. Mieszek, w tym wypadku koncert finałowy. O dorzucenie swego grosza poproszone zostały firmy, instytucje i osoby prywatne. Każdy miał inne zadanie. Każdy wywiązał się z niego w doskonały sposób. Cel został osiągnięty. Koncert GRAMY DLA KAI.
Godzina 18.30, 8 kwietnia 2012 roku. Na sali Ośrodka Kultury w Sejnach miejsca siedzące są już zajęte. Zaczyna brakować też tych stojących. Organizator będąc umiarkowanym optymistą w tym przypadku, przygotował 260 biletów. Jeszcze przed rozpoczęciem koncertu wyprzedane zostały wszystkie. Zerkając na puszki do których zbierane były pieniądze, nie sposób było nie zauważyć jak się zapełniają co chwilę. Dziewczyny, które zbierały pieniądze miały pełne ręce roboty.
Nie mal bez opóźnienia rozległy się pierwsze słowa lekko zestresowanego prowadzącego. To dla niego zupełnie nowa rola. Na co dzień jest policjantem. Krótkie słowa co nas czeka i wystartowaliśmy. Ania i Weronika, dwie 6-letnie piosenkarki pojawiły się jako pierwsze. Dzięki nim publiczność poczuła atmosferę tego wieczoru. Młode śpiewaczki prowadzone przez Adama Łabanowskiego poradziły sobie z występem przed tak dużą publicznością, teraz sprawdzian czekał ich prowadzącego. Na scenie pojawiła się GAZ BLUES GRUPA.
Bluesa grają już długo, mają na koncie sukcesy nie tylko na lokalnym podwórku. Zasłużenie otrzymali duże oklaski od publiczności, której liczba cały czas rosła.
Przyszedł moment gdy serce wszystkich zgromadzonych zaczęło bić mocniej. Na scenie pojawiła się ta, dla której wszyscy się tego dnia zebrali - Kaja i jej rodzice. Ciężko byłoby opisać emocje związane z tą chwilą. Kto był, sam to poczuł.
Nadszedł czas na licytację. Obrazy przekazane przez studentów Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie kolejno pojawiały się w na scenie. 600...700...1200zł. Ceny osiągały niewyobrażalną wielkość. Sprzedane zostały wszystkie podczas pierwszej odsłony licytacji, mimo że organizator zaplanował trzy. Uzbierana kwota, 3750zł przeszła oczekiwania wszystkich zgromadzonych. Już wtedy można było mówić o wielkim sukcesie. Sama licytacja to też dobra zabawa, podczas której niespodziewanie na scenie pojawił się Adaś, który zapragnął powiedzieć wierszyk. Owacje jakie dostał były pierwszymi tak dużymi tego wieczoru. A sam bohater długo nie chciał opuścić sceny. Ponadto jedną z licytacji poprowadziła Katarzyna Kwiatkowska, aktorka kinowo-teatralna, znana min z parodiowania znanych osób w programie "Szymon Majewski Show".
Ludzie,których połączyła wspólna pasja. Tak można w skrócie opisać skład hip-hopowy który pojawił się na scenie tuż po zakończonych licytacjach. 4SNY rozbujało publiczność swoimi rytmami i tekstami nawiązującymi do miejsca w którym żyją.
Kornik i Wróbel to najbardziej znany i rozpoznawalny skład hiphopowy z Sejn. Nie tak dawno ukazała się ich płyta zatytułowana " To O Miejscu" Na scenie pokazali, że są w formie zwyżkowej.
Zespołu, który pojawił się na scenie jako ostatni sejneńskiej publiczności nie trzeba już przedstawiać. No Logo, bo o nich mowa pojawili się na scenie i tak jak to zwykle bywa z każdą piosenką rozkręcali się coraz bardziej. Gościnnie wraz z nimi wystąpiła Maria Sadowska, polska piosenkarka, reżyserka a prywatnie partnerka życiowa lidera No Logo Adriana. Świetny koncert, który widownia zapamięta na długo.
Kiedy jeszcze wszyscy nie zdołali ochłonąć po koncertach, przed budynkiem Ośrodku Kultury rozgrzała nas grupa fireshow, która dała ognia. Widowiskowy pokaz zakończył ten wieczór.
Trudno oszacować ile osób tego wieczora pojawiło się w sali widowiskowej OK Sejny. Szacuje się, że było to około 600 osób. Jedno jest pewne, w tym dniu mieszkańcy Sejn krzyczeli jednym głosem: GRAMY DLA KAI! Zebrana kwota to prawie 12 tys złotych. To duża pomoc dla rodziców Kai, którzy walczą z chorobą córki. Jeszcze więcej niż uzbierana kwota dało im to, ile ludzi pojawiło się w tym dniu by ich wesprzeć. To był duży zastrzyk siły i energii dla Kai i jej rodziców, którzy razem ze wszystkimi uczestniczyli w całości koncertu. Chciałoby się aby to był początek nowej ery w życiu kulturalnym Sejn. Aby to się powtórzyło...
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie