Reklama

Zabudowa nad linią brzegową?

01/10/2020 08:26

Urząd Marszałkowski w Białymstoku planuje dopuszczać na Pojezierzu Sejneńskim zabudowę przy linii brzegowej w odległości mniejszej niż 100 metrów. O sprawie poinformował na wczorajszej sesji wójt gminy Sejny, Dariusz Łostowski.

Wójt zreferował radnym wynik spotkania samorządowców m.in. z Sejneńszczyzny z wicemarszałkiem województwa podlaskiego, Markiem Olbrysiem, radnym sejmiku Waldemarem Kwaterskim a także z pracownikami departamentu gospodarki przestrzennej.

- Doszliśmy do wspólnego stanowiska, że jednak te odległości w poszczególnych miejscach trzeba zmienić. Teraz  w każdym miejscu te sto metrów musi być zachowane. Działka po działce będziemy to analizować, przedstawiać do Urzędu Marszałkowskiego, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i wówczas na poszczególne działki Urząd Marszałkowski podejmie stosowną uchwałę. W zależności od prac ekspertów może to być 20, 30, 50 metrów. Dla nas to bardzo ważna sprawa z tego względu, że jest wiele takich przypadków, gdy ktoś kupuje działkę o długości 100 metrów i on nic nie może zrealizować - mówił wójt Łostowski. Dodał, iż praktyka w innych samorządach pokazuje, że taka analiza poszczególnych przypadków może potrwać około roku.

Spotkanie odbyło się z inicjatywy Marty Zdanowicz - mieszkanki gminy Giby, Waldemara Kwaterskiego - radnego sejmiku i Dariusza Łostowskiego - wójta gminy Sejny. 

Na obszarach chronionego krajobrazu nie wolno budować bliżej niż 100 metrów od brzegów jezior, rzek i innych cieków wodnych. Z zasady ma to zapobiec wyciekom z obór i chlewni, nieszczelnych przydomowych szamb i innym podobnym negatywnym wpływom ludzkiego sąsiedztwa na środowisko naturalne. Jednak ustawodawca scedował ostateczne decyzje w tej sprawie na sejmiki województw. Jak widać, w Podlaskiem marszałkostwo zamierza z tej możliwości skorzystać.

Fot. arch.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-10-01 12:01:44

    W końcu do nich dotarło, że obecne przepisy o 100 metrach odległości powodują niszczenie krajobrazu. Zamiast zgodnych z prawem ładnych domków ludzie stawiają jakieś ulepy z przyczep holenderskich, które wyglądają, jak jedno wielkie gówno.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-10-01 13:05:56

    W końcu i na Podlasie Europa dotarła. Może w końcu znikną namioty garaże, kombinowane domki i inne. Przynajmniej ścieki wtrafią do szamba!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-10-01 14:24:49

    Przez te przepisy tworzy się patologia w postacie domków stawianych po taniości, bo nielegalnie bliżej brzegu. Ludzie stawiają takie ulepy, ale o żadnym szambie/oczyszczalni nie myślą, bo to mija się z celem przy ryzyku nakazu rozbiórki. Przepis o 100 metrach nie dość, że jest martwy, to jeszcze powoduje więcej szkody, niż się niektórym wydaje. Od zakłóceń krajobrazu szopo-przyczepami po nieprawidłowe odprowadzanie nieczystości.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo sejny.net




Reklama
Wróć do