
Wczoraj w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim w Białymstoku odbyła się konferencja prasowa na temat dystrybucji jodku potasu w Podlaskiem, prewencyjnego działania w przypadku ewentualnego wystąpienia skażenia radiacyjnego.
- Dystrybucja jodku potasu ma charakter prewencyjny. Są to działania rutynowe i przewidziane w przepisach prawa na wypadek ewentualnego wystąpienia skażenia radiacyjnego. W naszym regionie już na początku września rozpoczęliśmy składowanie tabletek jodku potasu w magazynie Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego
- mówił na konferencji prasowej wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Poinformował również, że obecnie jodek potasu za pośrednictwem powiatowych jednostek straży pożarnej trafia do gmin, skąd zostanie przekazany do ponad 400 punktów wydawania w regionie. Są to z reguły obiekty użyteczności publicznej, takie jak: szkoły, zakłady opieki zdrowotnej, przychodnie czy świetlice. Na przykład Miasto Białystok przygotowało ok. 80 punktów wydawania.
- Chciałbym podkreślić, że w naszym województwie, tak jak w całym kraju, nie ma w tej chwili zagrożenia. Przygotowujemy się, aby w razie konieczności wydawanie jodku potasu było jak najszybsze
- uzupełnił wojewoda. Dodał, że zgodnie z poleceniem, gminy mają informować mieszkańców o punktach, gdzie dostępny jest jodek potasu w razie wystąpienia skażenia radiacyjnego.
Jak informował w piątek (30.09) na konferencji prasowej wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży, łącznie w kraju przygotowano ponad 57 mln tabletek, do których będą dołączone ulotki informacyjne. Prezes Państwowej Agencji Atomistyki z kolei zapewnił, że rosyjskie działania militarne na Ukrainie oraz ataki na Zaporoską Elektrownię Jądrową nie stwarzają bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców Polski.
Jodek potasu tylko po wskazaniach medycznych
- Zagrożenie jest znikome, ale będziemy spokojniejsi, mając jodek potasu, jeśli już ono się pojawi. Zaporoska elektrownia jest niemal dwukrotnie dalej niż Czarnobyl od granic Polski. (...) Stanowczo i z dużym przekonaniem odradzam przyjmowanie jodku potasu w tej chwili, wyprzedzająco, bo może to powodować duże szkody w organizmie
- mówił wojewódzki konsultant w dziedzinie medycyny nuklearnej prof. dr hab. Janusz Myśliwiec.
O niestosowanie jodku potasu "na zapas" apelowała również wojewódzka konsultant w dziedzinie endokrynologii dr Katarzyna Siewko. Takie wytyczne obowiązują nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Dawkowanie jodku potasu dla dzieci, tylko w przypadku wystąpienia zagrożenia, przedstawił wojewódzki konsultant w dziedzinie endokrynologii i diabetologii dziecięcej - prof. dr hab. Artur Bossowski.
O magazynowaniu jodku w powiecie sejneńskim na sesji powiatowej 28 września wspomniał wicestarosta Antoni Baudzis:
Fot. i tekst: PUW Białystok
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie