
Łąki biskupie, po pierwszym etapie ich zagospodarowania upodobali sobie szczególnie właściciele psów.
Pozytywne jest to, że zagospodarowany kosztem 350 tys. zł z kasy miejskiej teren (30% łącznych kosztów), cieszy się już zainteresowaniem wielu spacerowiczów. Znacznie przyjemniej będzie spędzać tam czas gdy urosną posadzone drzewa. Jednak obecnie większym problemem jest zachowanie właścicieli czworonogów, którzy nie dbają o otoczenie i pozostawiają odchody wyprowadzanych tam zwierząt. To zniechęca innych do korzystania z alejek i trawników.
Jeśli widzisz mieszkańca, który nie sprząta po swoim pupilu zwróć mu uwagę! Nie znajdzie wymówki, gdyż od tygodnia zdecydowanie wzrosła liczba śmietników, pojawiły się też czerwone - dedykowane do psich odchodów. Nie jest problemem mieć ze sobą woreczek, zebrać zanieczyszczenia i zanieść do najbliższego śmietnika.
Dwanaście koszy w tym cztery na psie odchody zakupiła i ustawiła Wielobranżowa Spółdzielnia Socjalna "EKOSEJNY” w Sejnach.
Łukasz Błaszczak deklaruje, że jeśli wystąpi potrzeba to jeszcze kilka dostarczą. Jednakże dla spacerujących obecna odległość do najbliższego śmietnika nie powinna być nadmierna.
Do niedawna pastwisko z niezrealizowanym w blisko dwadzieścia lat projektem poprzednich władz miasta.
Dziś tzw. łąki biskupie to już uporządkowane miejsce oczekujące dalszego zagospodarowania zielenią, lekką infrastrukturą: sanitarną (WC), rekreacyjną i imprezową.
Warto stale o nie dbać.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie