
Podczas prac ziemnych, przy układaniu instalacji elektrycznych w ulicy Strażackiej, natrafiono na fragment macewy.
Macewa to żydowska stela nagrobna, najczęściej w formie pionowo ustawionej, prostokątnej płyty kamiennej, drewnianej lub żeliwnej zwieńczonej linią prostą, trójkątem, półkolem lub dwoma odcinkami koła. Górną jej część wypełnia płaskorzeźba, dolną zaś inskrypcja (epitafium).
Skąd macewa w Sejnach?
W 1885 roku Żydzi stanowili aż 75% mieszkańców Sejn. W latach trzydziestych ubiegłego wieku już tylko 24%.
Ostatecznie zniknęli zmuszeni do emigracji lub polegli w holokauście.
Znane są dwa cmentarze żydowskie. Stary przy ulicy Zawadzkiego, na którym nie zachowały się żadne nagrobki i nowy przy ul. 1 Maja, na którym zachowało się tylko kilkanaście nagrobków z napisami w języku hebrajskim.
Wykopana macewa to element historii tamtych czasów, pochodzący zapewne z jednego z wymienionych wyżej cmentarzy.
Wydobyto ja na powierzchnię podczas kompleksowego remontu ulicy Strażackiej.
Czytelnicy donoszą, że podczas II wojny światowej Niemcy macewami utwardzali drogi. Miało to tez miejsce na części obecnej ulicy Strażackiej.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Nie "zniknęli", 7-10 dni prze atakiem Adolfa na CCCP NKWD pociągami wywiozła ponad 3,5 mln w głąb Rosji.Wrócili do nas po 1944 i w czasie Alii w I połowie lat 90-tych.Zgodnie z geszeftem Mazowieckiego i jego steropianowej bandy.Operacja nazywała się "Most",ochraniał to "Grom" specjalnie utworzony i sfinansowany przez naiwnych jak zawsze od setek lat Polaków/od 1000 jak rzecze Duda/ jak też i cała operacja.Znani "geniusze" finansowi z Art.B z izraelskimi paszportami.