
Gmina za nieco ponad 2,2 miliona zł kupiła Solarisa i stację do jego ładowania. Na zeroemisyjny, nowoczesny i umożliwiający transport osób z niepełnosprawnościami autobus dostała pomoc z programu Funduszu Ochrony Środowiska.
Samorząd nabył nie tylko pojazd i ładowarkę, ale także szkolenie dla personelu w obsłudze elektrycznego gimbusa. Jednym z kryteriów przetargowych było to, jak długo będzie on jeździł po jednym ładowaniu. Firma Solaris nie zdradza publicznie osiągów swojego produktu, ale otrzymała w przetargu 5 pkt., a tyle gmina przyznawała za przebieg od 160 do 250 km.
Gmina, zamawiając gimbus dla uczniów szkoły krasnopolskiej, zaznaczyła, ze chce wersję maximum - będzie miał 41 miejsc siedzących i 10 stojących oraz zatokę dla wózka inwalidzkiego. Prędkość jazdy będzie można w nim ograniczyć do 80 km na godzinę.
Z innych wymagań natury technicznej: silnik o mocy powyżej 120 kW, akumulatory o pojemności energetycznej ponad 220 kW, ładowane w stu procentach w czasie do 6 godzin. Ładowarkę producent miał zaopatrzyć w system do zdalnej naprawy w trakcie gwarancji.
Zakupu gmina dokonała z dotacją Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z ramach programu „Ochrona atmosfery System zielonych inwestycji (GIS-Green Investment Scheme). Kangur - Bezpieczna i ekologiczna droga do szkoły”. Fundusz pomaga gminom w polepszeniu transportu, wyeliminowaniu hałasu i spalin z wiejskich dróg. Ekologiczne autobusy mają też poprawić komfort codziennej podróży dzieci do szkół.
W drugim, tegorocznym rozdaniu "Kangura" wsparcie finansowe dostało 16 gmin, w tym Krasnopol. Mogły się one starać o dotację i długoterminową pożyczkę z NFOŚ. Krasnopol skorzystał z obu rozwiązań.
Film z podpisania umowy w Ministerstwie Klimatu (w min. 19:40)
Fot. ilustr. ze strony producenta Solaris - gimbus dostarczony jednej z gmin, która także dostała dofinansowanie z "Kangura"
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Elektryki lubią się zapalać i nie można ich ugasić.
Fiu, fiu... To 11,50 zł za podróż ucznia w obie strony zakładając 10 lat bezawaryjnej jazdy i obłożenie 100% miejsc, w tym stojących. Nie wliczając serwisu, ładowania, garażowania, kierowcy.