
Tak kupcy lub kupujący odpoczywali na sejneńskim rynku w 1913 roku, na rok przed wybuchem I Wojny Światowej.
Zdjęcie pochodzi z Tygodnika Ilustrowanego, czasopisma kulturalno-społecznego, wydawanego w latach 1859–1939. Widoczek towarzyszący materiałowi z sytuacji na Kresach, podpisany jest "Typy z jarmarku w Sejnach" - z jednej strony trochę naukowo, bo "typy" kojarzą się z rodzajem klasyfikacji np. etnograficznej, z drugiej zaś - z pewnym dystansem, jaki czytający reportaż z Kresów inteligent lub ziemianin mógł odczuwać wobec chłopów, ciekawych dla niego o tyle, o ile wyglądali malowniczo, mieli interesujące stroje czy różnili się urodą od służby, którą posiadał we własnym domu.
W tle widać wieże, które sprawiają wrażenie innych od wież Bazyliki (maszty na szczytach, nietypowy kształt), ale trzeba pamiętać, że fotografia nie była wówczas zbyt dokładna i wiele pracy w ostateczny wygląd zdjęć wkładali retuszerzy. Ślady farb i pędzelka są widoczne i na tej, przypomina ona wskutek tego malowany obrazek. Być może więc retuszujący potraktował niezbyt wyraźne sylwety wież według swojego wyobrażenia, jak mogłyby one wyglądać i zdjęcie nie jest widoczkiem z innego miasteczka, opublikowanym z omyłkowym podpisem.
Przemawia za tym jeszcze jedno - dom widoczny za wozem konnym wygląda jak skraj pierzei kamienic na rogu ul. Piłsudskiego i Emilii Plater. Pasuje układ okien i komina. Grupa sprzedających koszyki, lub jedynie odpoczywających po zakupach siedziałaby więc mniej-więcej na wysokości płotu domu, w którym obecnie mieści się sklep ogrodniczy (Piłsudskiego 18), albo nieco bardziej w bok, przy prawym skraju budynku "Delikatesów'.
Fot. internet
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie