
Wojsko Polskie zbroi się m.in. w pistolety, które współtworzył konstruktor broni, sejnianin Marian Gryszkiewicz.
W maju tego roku media poinformowały o zamówieniach, jakie polskie siły zbrojne złożyły w Fabryce Broni „Łucznik” w Radomiu. 28 tys. pistoletów VIS-100, kolejna transza po poprzedniej zamówionej w 2018 roku, ma zostać dostarczona Wojsku Polskiemu do 2026 roku.
VIS-100 powstawał (od rozpoczęcia prac po badania kwalifikacyjne) w latach 2013-2017 i nawiązuje konstrukcyjnie do innego pistoletu, MAG 95 i 98, który w latach 90. miał szansę być na wyposażeniu polskiej armii, ale przegrał z inną polską konstrukcją, jak się okazało, zawodną, bo zacinającą się.
Powrotu do MAG-ów już nie było, bo w czasach restrukturyzacji fabryki radomskiej inna firma uzyskała prawa do tych modeli. Dlatego zespół konstruktorski zasiadł ponownie i przygotował projekt kolejnego pistoletu, na stulecie niepodległości nazwanego VIS-100, gdzie nazwa „VIS” nawiązuje do polskich przedwojennych pistoletów („na Tygrysy mamy Visy” - śpiewali powstańcy warszawscy o niemieckich czołgach).
W zespole tym znalazł się także sejnianin, Marian Gryszkiewicz, który jest autorem niedocenionych w porę MAG-ów. Po nauce w liceum w Sejnach wyjechał on na studia do Warszawy. W 1969 roku ukończył wydział mechaniczny technologiczny na Politechnice Warszawskiej. Pracował w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym i następnie w Dziale Konstrukcji Specjalnej w Zakładach Mechanicznych „Łucznik” w Radomiu, aż do ich restrukturyzacji.
Jest konstruktorem broni, m. in. pistoletu gazowego P-83G, trzech wersji konstrukcji pistoletu MAG 95: o masie 1050 g, MAG 98 o masie 875 g i 98 C, czyli sportowej wersji, czy fuzji sportowej kaliber 12 dla firmy Pioneer Arms Corp.
Pistolet P-83, który skonstruował wraz z Ryszardem Chełmickim, znalazł swoje stałe miejsce w popkulturze za sprawą trylogii Stiega Larrsona o hakerce Lisbeth Salander. W tomie "Dziewczyna, która igrała z ogniem" Lisbeth wyrusza na misję walki ze złem uzbrojona w P-83.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie