Negocjacje w sprawie wkładu własnego

Powraca temat ronda - wojewódzcy drogowcy nie rezygnują z oczekiwań finansowych wobec samorządów z Sejneńszczyzny. Zmienia się jedynie kwota. Rozmowy są w toku.

Na piątkowej sesji rady powiatu do tematu powrócił radny Piotr Alszko, mówiąc m.in., że mieszkańcy apelują do niego i nie tylko, o dokończenie, czyli wykonanie wyniesienia na środku wyznaczonego tymczasowo ronda. To symboliczne bowiem podczas opadów śniegu jest niewidoczne.

Radny powiedział, że według informacji Komendy Powiatowej Policji w Sejnach, od czasu gdy powstało ono u zbiegu ulic 1-Maja, Powstańców Sejneńskich, Parkowej i Piłsudskiego, w tym miejscu nie było ani jednego wypadku. Nie mylić z kolizją - podkreślał.

Jak mówił radny województwa Waldemar Kwaterski, sprawa ronda jest w jego stałym zainteresowaniu. Wspomniał o piśmie dyrektora Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku do zarządu powiatu. Według pisma rondo będzie do realizacji i to nawet szybkiej, pod warunkiem, że powiat wpłaci 300 tys. zł czyli połowę wartości inwestycji.

Dla powiatu sejneńskiego 300 tys. zł to dużo. Abstrakcyjna suma – tak powiedział o niej wicestarosta Antoni Baudzis. Zaznaczył on, że wszyscy mają wydatki. Wójt gminy Sejny, który wcześniej rzekomo deklarował udział gminy w inwestycji, ostatnio nie potwierdził, ani nie zaprzeczył. Wydatek tak samo będzie stanowił problem dla władz miasta Sejny.

Starosta wraz z radnym wojewódzkim mają w najbliższym czasie ponownie rozmawiać z marszałkiem województwa. Cel, to uzyskanie obniżenia oczekiwanego wkładu własnego od samorządów z Sejneńszczyzny.

Głos P. Alszko w 28:21 min. nagrania z sesji, wypowiedź W. Kwaterskiego w 1:00:20 min., głos A. Baudzisa w 1:02:50 min.

Nalepienie w czerwcu 2022 oznakowania typowego dla ronda, to test drogowców PZDW na to, czy jest ono potrzebne:

Wcześniej pojawiały się już sumy, jakie powiat z udziałem miasta i gmin miałby wyłożyć, aby mieć rondo z prawdziwego zdarzenia. Były one niższe niż teraz:

Fot. arch.