Oszuści żerują na obawach

Podczas gdy jedni starają się dbać o zdrowie i zabezpieczyć byt, inni zastanawiają się, jak ich pozbawić mienia, a może i dorobku życia. Służby przestrzegają przed rozmaitymi oszustami, którzy teraz wyjątkowo często się uaktywniają.

Z Lubuskiego dochodzą informacje o fałszywych dezynfektorach, którzy pukają do drzwi, ubrani w maseczki i kombinezony ochronne i proponują skuteczną dezynfekcję mieszkań i domów. Podają się przy tym za oficjalne służby sanitarne. Wpuszczeni do środka udają, że spryskują pomieszczenia jakimś środkiem, w tym czasie jedna z osób z szajki zagaduje gospodarzy, a inna plądruje szafy i inne typowe schowki w poszukiwaniu gotówki i kosztowności.

- Pamiętajmy, że służby sanitarne nie działają w ten sposób. Przede wszystkim zawsze wskazany, a nawet konieczny wydaje się telefon do pracowników sanepidu czy instytucji, na którą powołują się takie osoby. Absolutnie nie wpuszczajmy ich do mieszkania pod żadnym pretekstem. Do tego dochodzą szczególnie kwestie zdrowotne, szczególnie dziś. O takich sytuacjach prosimy powiadamiać Policję - przestrzegają podlascy mundurowi.

Także oszustwa "na wnuczka" mają teraz postać "na koronawirusa". Sprawca dzwoni do starszej osoby, podając się za znajomego wnucząt i alarmującym tonem informuje, że wnuk lub wnuczka jest w szpitalu z zakażeniem. Potrzebne są natychmiast pieniądze np. na opłacenie leczenia lub użycia nowszego sprzętu. Oszust proponuje odbiór gotówki od ofiary i dostarczenie jej do szpitala. Jeśli ją dostanie, oczywiście znika.

Interpol podaje, że tego typu oszustwa mają również bardziej zaawansowaną formę. Do seniora dzwoni "dyrektor szpitala" i informuje, że w drodze jest już "przedstawiciel placówki", który odbierze pieniądze na leczenie chorego na COVID-19 bliskiego, np. wnuczka.

Przestępcy zaktualizowali stare już sposoby działania przez Internet np. phising, czyli pozyskiwanie danych innych osób, aby w ich imieniu logować się do banków i kraść gotówkę. Najsłynniejszy w ostatnich dniach sposób to SMS, rzekomo, z PKO BP, dość szybko zdementowany przez ten bank, przez NBP i Związek Banków Polskich oraz służby mundurowe.

Zalogowanie się na podsuniętą fałszywą stronę bankową wystarcza, aby login i hasło przeszły na własność przestępcy i pomogły mu w pobraniu pieniędzy z naszego konta. Podobną formę miały SMS oszustów z informacją o rzekomej szczepionce na koronawirusa:

Co rekomenduje Policja?

• przypominamy, że jedynymi i prawdziwymi źródłami informacji są komunikaty przekazywane przez służby lub/i zamieszczane na oficjalnych stronach internetowych. W związku z koniecznością ograniczenia rozprzestrzeniania się choroby zakaźnej COVID-19, wywoływanej przez koronawirusa, na bieżąco komunikaty przekazują również przedstawiciele najwyższych władz Państwa w mediach masowych;
• sprawdź w pasku przeglądarki, czy jej adres internetowy zgadza się z adresem strony Twojego banku. Jeśli adres jest inny niż zwykle, nie loguj się na tej stronie - nie podawaj tam swoich danych oraz powiadom o tym swój bank;
• zawsze czytaj bardzo uważnie treść każdego SMSa z kodem autoryzacyjnym lub treść komunikatu autoryzacyjnego przesłanego za pośrednictwem bankowej aplikacji mobilnej. Jeśli twój bank to umożliwia zamień SMSy na autoryzację za pośrednictwem aplikacji mobilnej.

Pamiętaj!

• W tym szczególnym okresie najskuteczniejszą metodą kontaktu z bankiem może okazać się przesłanie wiadomości e-mail. Ze względu na obostrzenia epidemiologiczne, które dotyczą także banków i ich pracowników czas połączenia telefonicznego z konsultantem może się wydłużyć. Staraj się zrozumieć tą sytuację. Twoje zgłoszenie mailowe będzie przeanalizowane i będą podjęte stosowne działania.

Fot. główna: Pixabay.